Partner merytoryczny: Eleven Sports

Maciej Skorża: Nowe twarze to kwestia czasu

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

- Podczas zgrupowania w Belek powinny już być nowe twarze – mówi trener Lecha Poznań Maciej Skorża. „Kolejorz” rozpoczął w poniedziałek przygotowania do nowej rundy jeszcze bez nabytków.

Maciej Skorża
Maciej Skorża/Jakub Kaczmarczyk/PAP

- Rozmowy są w toku, nasz klub dość intensywnie rozmawia z zawodnikami, menedżerami i klubami tych piłkarzy. To kwestia czasu. Pewne rzeczy się komplikują, inne zostały spowolnione przez okres świąteczno-noworoczny, ale na pewno nowi gracze wkrótce będą. Powinni do nas dojeżdżać w Turcji - mówi trener Lecha Maciej Skorża, ale ucina wszelkie dyskusje o nazwiskach. - Zwłaszcza teraz, gdy jest już otwarte. Im ciszej o transferach, tym lepiej - dodaje.

W pierwszych zajęciach po trzytygodniowej przerwie zabrakło Szymona Pawłowskiego, Macieja Wilusza (obaj przechodzą rehabilitacje po zabiegach), Zaura Sadajewa (przebywa w Rosji po chirurgicznym zabiegu usunięcia zęba), Kaspera Hamalainena oraz Macieja Gostomskiego. Ten ostatni jest chory, z kolei Hamalainen dostał trzy dni więcej wolnego by mógł odbyć... zaległą podróż poślubną. - Kasper miał tę przerwę obiecaną jeszcze przez Mariusza Rumaka w poprzednim okresie - przyznaje Skorża. W niedzielę do Belek Gostomski, Sadajew i Hamalainen powinni już polecieć z resztą zespołu. Dobrze przebiega też rehabilitacja Wilusza, który w kwietniu ma być gotowy do gry. Skorża obawia się za to o Pawłowskiego. - Z niepokojem patrzę w jego kierunku, ale wierzę, że będę mógł z niego wkrótce skorzystać, bo  jeśli go zabraknie, to walka w lidze może być trudna. Rokowania są takie, że pojedzie z nami na drugie zgrupowanie i będzie trenował. Niemniej na początku rundy może nie być w najlepszej formie, ale liczę, że znajdzie się w niej w decydującej części sezonu - opowiada Skorża.

Nowymi twarzami w pierwszej drużynie "Kolejorza" są młody bramkarz Mateusz Lis oraz Łotysz Antonijs Cernomordijs. Ten ostatni trenował jesienią z zespołem rezerw, ale nie mógł w nim grać. Na pozycji środkowego obrońcy spisywał się jednak na tyle dobrze, że trener Skorża zaprosił go nawet na jeden ze sparingów pierwszej drużyny. - Na dziś wszyscy ci zawodnicy, którzy brali udział w treningu, są piłkarzami pierwszej drużyny - przyznaje szkoleniowiec.

Skorża wierzy, że jego zespół rozegra w rundzie wiosennej 23 mecze, czyli dotrze też do finału Pucharu Polski. - To bardzo duża dawka, stąd jest nam potrzebna szeroka kadra. Taka dłuższa ławka w niektórych momentach będzie wskazana, a staram się też patrzeć na to, co nas może czekać jesienią. Aspiracje Lecha sięgają gry w pucharach, a w tym roku druga i trzecia drużyna z ligi zaczną w nich grę już na początku lipca. Chcemy więc zdobyć jakieś trofeum, by wystartować w nich nieco później - przyznaje trener.

Piłkarze Lecha polecą w niedzielę na 10 dni do Turcji - w tym czasie zagrają dwa sparingi. Ich rywalem będzie prawdopodobnie Eskisehirspor Kulubu (13. zespół ekstraklasy tureckiej) oraz być może Genclerbirligi SK (ósma drużyna ekstraklasy tureckiej). Później Lech wróci na pięć dni do Polski, a podczas drugiego zgrupowania w Belek (26 stycznia - 6 lutego) zmierzy się z Metalistem Charków, BATE Borysów, Lewskim Sofia oraz prawdopodobnie Anży Machaczkała.

Po powrocie do kraju, a przed pierwszym meczem z Pogonią, "Kolejorz"  rozegra jeszcze jeden mecz kontrolny.

Andrzej Grupa

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje