Był to mecz na szczycie tabeli. Zapowiadało się ciekawe spotkanie, gdyż spotkały się trzecia i pierwsza jedenastka 2. Bundesligi. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 25 razy. Drużyna Greuther Fuerth (”Listki Koniczyny”) wygrała aż osiem razy, zremisowała 12, a przegrała tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Anthony Losilla. Asystę zaliczył Thomas Eisfeld. ”Listki Koniczyny” odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 18. minucie Anton Stach wyrównał wynik meczu. Przy strzeleniu gola asystował David Raum. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom VfL Bochum: Cristianowi Gamboa w 22. i Anthony'emu Losilli w 41. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy VfL Bochum w 61. minucie spotkania, gdy Robert Zulj zdobył z karnego drugą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. Kibice VfL Bochum nie mogli już doczekać się wprowadzenia Miloša Pantovicia. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 15 razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Gerrit Holtmann. Trener ”Listków Koniczyny” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Dickson Abiama, a murawę opuścił Håvard Kallevik. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Sebastianowi Ernstowi z Greuther Fuerth. Była to 80. minuta pojedynku. W 81. minucie Danny Blum zastąpił Herberta Bockhorna. W 83. minucie Paul Seguin został zmieniony przez Robina Kehra, a za Marca Meyerhöfera wszedł na boisko Jamie Leweling, co miało wzmocnić zespół Greuther Fuerth. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Thomasa Eisfelda na Tarsisa Bongę. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-2. Piłkarze Greuther Fuerth obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół VfL Bochum będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Hamburger SV. Natomiast 17 marca SSV Jahn 2000 Ratyzbona będzie przeciwnikiem drużyny ”Listków Koniczyny” w meczu, który odbędzie się w Ratyzbonie.