Goście po niespełna sześciu i pół minutach gry prowadzili już 2-0. Kolejną serię, która wstrząsnęła Canadiens, zanotowali w ciągu ostatnich 61 sekund drugiej tercji, kiedy z 2-1 odskoczyli na 4-1. Także trzecia odsłona rozpoczęła się po myśli zawodników z Nowego Jorku. Trzykrotnie między 42. a 45. minutą wykorzystali grę w przewadze i prowadząc 7:1 mogli spokojnie myśleć o końcowej syrenie. Bramki gospodarzy strzegł już wtedy Słowak Peter Budaj, który po drugiej tercji zastąpił Careya Price'a. Na listę strzelców wpisało się w tym spotkaniu siedmiu różnych hokeistów Rangers, ale Ryan McDonagh dodał trzy asysty, a Mats Zuccarello - dwie. Nowojorczycy siedem goli w play off zdobyli po raz pierwszy od kwietnia 2007 roku. Na Zachodzie w finale zmierzą się broniący Pucharu Stanleya Chicago Blackhawks i Los Angeles Kings - triumfatorzy z 2012 roku.