Holender ma już na koncie między innymi zwycięstwo w finałowym Grand Prix formuły K-1, a w mieszanych sztukach walki był już mistrzem tak sławnych organizacji jak DREAM czy Strikeforce. Wczoraj jednak zapowiedział, że w razie porażki z Mirem wycofa się na dobre ze startów w MMA. - Jeśli Mir mnie pokona, to zajmę się czymś innym. Jest przecież wiele opcji. Spodziewałem się co prawda, że dostanę walkę na przełomie roku, ale jestem przecież wojownikiem i częstsze starty są tym, co lubię najbardziej - powiedział Overeem.