Po tym weekendzie będzie już można na pewno powiedzieć, że sezon letni w kobiecej rywalizacji na 100 m przez płotki ruszył w pełni. Miesiąc temu w Kingston, w pierwszych zawodach Grand Slam Track, wyniki nie były jeszcze jakoś szczególnie rewelacyjnie. Nie były też takie dwa tygodnie temu w pierwszych zawodach Diamentowej Ligi w Xiamen. Żadnej zawodniczce nie udało się bowiem zejść poniżej bariery 12,5 s, a przecież niemal wszystkie biorące udział sprinterki mają lepsze życiówki. Teraz jest to już nieaktualne. W Miramar na starcie pojawiło się siedem zawodniczek, kontuzja wyeliminowała w ostatniej chwili mistrzynię Europy - Cyrenę Sambę-Mayelę. Każda z pozostałych miała jednak "życiówkę" poniżej 12.50 s. W Szanghaju w sobotę o godz. 14.52 polskiego czasu pobiegnie dziewięć gwiazd 100 metrów przez płotki, jedynie Chinka Yanni Wu nie "złamała" 12.5 s. Drugi i trzeci czas w historii rywalizacji na 100 m przez płotki. Niesamowite sceny w Miramar na Florydzie. Na to czekał Michael Johnson Bieg w Miramar odbył się w idealnych dla sprinterek warunkach - była bardzo ciepło (blisko 30 stopni Celsjusza) i jeszcze do tego sprzyjający wiatr w plecy. Mało tego, ten wiatr był optymalny, +2,0 m/s wg średniego pomiaru, czyli maksymalnie mocny, by wyniki można było akceptować jako oficjalne. Poziom tej rywalizacji przeszedł jednak wszelkie wyobrażenia. Na dystansie 100 metrów przez płotki rywalizowały bowiem dwie Amerykanki: Masai Russell i Tia Jones. Zdecydowanie większe sukcesy miała dotąd ta pierwsza, to przecież mistrzyni olimpijska z Paryża. Jones z kolei w zeszłym roku długo leczyła kontuzję po sezonie halowym, próbowała jeszcze powalczyć o miejsce w drużynie USA na igrzyskach podczas czerwcowych Trialsów, ale po pierwszym biegu zrezygnowała z dalszych startów. Do dziś jej rekord życiowy to 12.38 s uzyskanie trzy lata temu w DL w Brukseli. W Miramar stał się już nieaktualny. Od początku biegu w walce o zwycięstwo liczyły się tylko one. Jeszcze po zejściu z ostatniego płotka Jones miała minimalną przewagę nad rodaczką, ale finisz Russell okazał się jednak lepszy. Obie zaś niemal zwariowały, gdy za chwilę spojrzały na tablicę wyników. 12.17 s Masai i 12.19 s Tii to odpowiednio drugi i trzeci oficjalny wynik w historii tej konkurencji! Szybciej pobiegła tylko Nigeryjka Tobi Amusan, w półfinale MŚ w 2022 roku w Eugene. Wtedy uzyskała czas 12.12 s, pobiła o 8 setnych rekord Kendry Harrison, która teraz w Miramar też rywalizowała (skończyła czwarta, 12.40 s). W finale Amusan zdobyła złoto z jeszcze lepszym rezultatem 12.06 s, ale tu już wiatr był za mocny (+2,5 m/s), by oficjalnie ratyfikować ten wynik. Trzecia na Florydzie była Jamajka Ackera Nugent (12.34 s). Teraz wszystkie uczestniczki tej rywalizacji czeka jeszcze walka na płaskim dystansie 100 metrów. Najlepsza w bloku krótkich płotków zgarnie 100 tys. dolarów. Mniejsze pieniądze do podziału będą zaś w sobotę w Szaghaju. Rywalkami Pii Skrzyszowskiej w biegu kończącym zmagania drugiego mityngu Diamentowej Ligi będą m.in. rekordzistka świata Amusan, Amerykanki Grace Stark, Nia Ali i Tonea Marshall, mistrzyni świata w hali Devynne Charlon z Bahamów oraz aktualna mistrzyni świata Danielle Williams.