Wygrana po 9 miesiącach. Hat-trick dał wyjazdowy przełom
Lechia Gdańsk uległa Pogoni Szczecin 0-3 po hat-tricku Efthymios Koulorisa. To pierwsza wygrana "Portowców" na wyjeździe po 13 kolejnych spotkaniach w Ekstraklasie bez zwycięstwa w delegacji. Kibice Biało-Zielonych wyglądają na pogodzonych z losem, pod koniec meczu chóralnie skandowali "pierwsza liga!". Los trenera Szymon Grabowskiego wisi na najcieńszym z włosków.
Piłkarze Lechii Gdańsk otrzymali w tygodniu zaległe pieniądze za awans do Ekstraklasy, a przed meczem obietnice premii za punkty zdobyte w ostatnich trzech tegorocznych meczach. Wszystko na nic, o wiele bardziej doświadczeni i wyżej notowani zawodnicy Pogoni Szczecin wygrali 3-0 i rozstrzygnęli mecz już w pierwszej połowie spotkanie po dublecie snajpera Efthymios Koulorisa. Grek dołożył trzeciego gola pod koniec spotkania i jest współliderem tabeli strzelców.
Pierwszy gol był dość kuriozalny. Napastnik gospodarzy, Kacper Sezonienko stracił piłkę na połowie gości, potem gonił co sił w nogach, aby naprawić swój błąd. Po raz kolejny okazało się, że napastnik w polu karnym własnej drużyny to największe nieszczęście. Piłkarz rodem z Ostródy usiłował wybić piłkę, ale zrobił to w ten sposób, że Efthymios Kouloris z łatwością skierował piłkę do siatki.
Zaraz powinno być 0-2, ale Kacper Łukasiak tylko sobie znanym sposobem przeniósł piłkę z metra, metr nad bramką. Wówczas wreszcie obudzili się lechiści, ale strzał z dystansu Maksyma Chłania trafił w słupek. To byłby piękny gol.
Lechia Gdańsk uległa Pogoni Szczecin 0-3 w meczu Ekstraklasy
Wreszcie pod koniec pierwszej połowy "Portowcy" podwyższyli prowadzenie - Leonardo Koutris idealnie wypatrzył Kolourisa, który zdobył jedną z łatwiejszych bramek w karierze. Pod koniec spotkania Grek skompletował swój hat-trick, to już dziesiąte trafienie Greka w tym sezonie, który jest współliderem tabeli strzelców.
Początek drugiej połowy to najlepszy fragment gry Lechii Gdańsk. Biało-Zieloni wśród których na placu pojawili się rezerwowi Anton Carenko i Tomasz Wójtowicz ruszyli mocno do przodu. Mnożyły się dobre sytuacje, ale żadnej z nich nie udało się wykorzystać. Najlepszą z nich zmarnował wspomniany Sezonienko, który wyraźnie się zablokował i gdyby grano nawet do jutra nie trafiłby do siatki. "Sezona" zastąpił Szwed Karl Wendt, który grał tak jakby pierwszy raz wystąpił w życiu na tej pozycji, co poniekąd jest możliwe.
Po wysokiej przegranej 0-3 z Pogonią Szczecin, Lechii Gdańsk znajduje się w strefie spadkowej i będzie miała wielkie kłopoty, aby z niej wyjść. Los trenera Szymon Grabowskiego wisi na najcieńszym z włosków. Kibice Biało-Zielonych wyglądają na pogodzonych z losem, pod koniec meczu chóralnie skandowali "pierwsza liga!". "Portowcy" wygrali w lidze na wyjeździe po raz pierwszy od 11 lutego. Od tego czasu Pogoń nie odniosła zwycięstwa w 13 kolejnych meczach w delegacji. Aż do teraz.
16 kolejka
23.11.2024
14:45
Składy drużyn
- Conrado20
- 89'
- 89'
- 45'
- 45'
- 63'
- 71'
- 61'
- 84'
- 71'
- 19' 40' 84'
Rezerwowi
- 89'
- 45'
- 63'
- 89'
- 45'
- 71'
- 61'
- 84'
- 71'
- 84'