17-latka poszuka trzeciej wygranej nad Igą Świątek. "To trudne mentalnie"
Mirra Andriejewa po triumfach w Dubaju i Indian Wells znajduje się na językach całego tenisowego świata. Komentatorka tenisowa Joanna Sakowicz-Kostecka jest zdania, że jej wygrane są trudne mentalnie dla Aryny Sabalenki i Igi Świątek. - Niewątpliwie czynnik wieku Rosjanki generuje stres. Pojawiają się pytania: jak można przegrać z siedemnastolatką? - powiedziała w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Mirra Andriejewa rozpoczęła sezon 2025 od Brisbane i Australian Open. W obu przypadkach odpadała po meczach z Aryną Sabalenką. W czterech setach ugrała kolejno 3, 2, 1 i 2 gemy. Nie otarła się więc nawet o wygranie którejś z partii. W Dausze potknęła się na Rebece Sramkovej, ale w Dubaju i Indian Wells przyszedł przełom. Wygrała obie te imprezy, dwa razy wygrywając nad Igą Świątek i Jeleną Rybakiną. Na rozkładzie miała też Sabalenkę czy Elinę Switolinę.
Komentatorka tenisowa i była zawodniczka Joanna Sakowicz-Kostecka powiedziała w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet, że takie triumfy zawodniczki w wieku 17 lat muszą być trudne mentalnie dla Polki i Białorusinki, które są odpowiednio o 6 i 9 lat starsze od Rosjanki. - To dużo. I niewątpliwie taki czynnik generuje stres. Pojawiają się pytania: jak można przegrać z 17-latką? Media piszą, przypominają to przed kolejnymi meczami. To zostaje - podkreśliła.
Zaczyna się turniej w Miami. Los chciał, że Świątek i Andriejewa znalazły się w tej samej połówce drabinki, choć nie w ćwiartce. Zmierzyć się ze sobą mogą w półfinale, tak jak było to kilka dni temu w Kalifornii. W jaki sposób musi zagrać raszynianka, by nie dopuścić do trzeciej z rzędu porażki z zawodniczką z rocznika 2007?
- Potrzebuje więcej swobody. Przegrała z Mirrą dwa razy, niech teraz ona sobie dźwiga rolę faworytki. Ale weź powiedz to Idze. Dziewczynie, która jest numerem dwa w rankingu, a latami była "jedynką" i ma pięć tytułów wielkoszlemowych. No i jest starsza. Zapyta, czy sobie z niej żarty robię. Chciałabym jednak, by Iga miała poczucie, że tym razem to ona nie ma nic do stracenia. Odzyskała swobodę, bo tej najbardziej teraz brakuje. Tenisowo Świątek wygląda na starcie tego sezonu naprawdę dobrze, tu nie ma co panikować. Brakuje tylko pewności przy najważniejszych piłkach - zaznaczyła Sakowicz-Kostecka.
Pochwaliła płynność ruchów Andriejewej. Postawiła tę cechę obok przewidywania zagrań przeciwniczek jako tę najważniejszą w tenisowym arsenale zawodniczki urodzonej w Krasnojarsku. Z kolei Świątek jej zdaniem "szarpie" niektóre gemy przez stres, napięcie i brak zaufania do swoich możliwości.
Ten ostatni gem z Mirrą to była faktycznie szarpanina
~ Joanna Sakowicz-Kostecka
Komentatorka Canal+ Sport nie przejmuje się tym, że od Rolanda Garrosa 23-latka nie wygrała żadnego turnieju. Jak stwierdziła, zawsze da się znaleźć jakąś negatywną statystykę danej zawodniczce, np. Sabalence wyliczyła 9 przegranych ważnych finałów w ostatnich latach. -Gdyby to były dwa lata, to byśmy się zastanawiali. Ale wiadomo, w Polsce każda przegrana Igi budzi wielkie emocje - zakończyła.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje