Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 64 starcia zespół Levadii Tallin wygrał 26 razy i zanotował 19 porażek oraz 19 remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Levadii Tallin w 39. minucie spotkania, gdy Bogdan Vaštšuk strzelił pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Levadii Tallin. W 53. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Vladimirowi Avilovowi z drużyny gości. W 55. minucie Kaarel Usta został zmieniony przez Aleksandra Kulinitša. W 62. minucie w zespole Nomme Kalju doszło do zmiany. Mikk Reintam wszedł za Vladimira Avilova. W 69. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Rasmusa Peetsona z Levadii Tallin, a w 70. minucie Mikka Reintama z drużyny przeciwnej. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Zurab Ochihava osłabiając tym samym drużynę gospodarzy. Chwilę później trener Levadii Tallin postanowił bronić wyniku. W 76. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Yuriego Kolomoetsa wszedł Marko Lipp, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół Levadii Tallin nie obronił wyniku i ostatecznie zremisował spotkanie. W 78. minucie Vladyslav Veremeev został zmieniony przez Igora Subbotina, co miało wzmocnić zespół Nomme Kalju. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marka Roosnuppa na Roberta Kirssa. Drużyna Nomme Kalju wyrównała wynik meczu. W 86. minucie wynik ustalił Vladyslav Khomutov. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia w zespole Levadii Tallin doszło do zmiany. Elysée Kouadio wszedł za Bogdana Vaštšuka. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół Nomme Kalju będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie FC Kuressaare. Natomiast w środę Tallinna Kalev zagra z drużyną Levadii Tallin na jej terenie.