Syn Kliczki: "Napisali, że powieszą mojego ojca". 20-letni Maksym ruszył do akcji
Witalij Kliczko zrobił ogromną karierę w boksie, zostając jedną z legend wagi ciężkiej w jej dziejach. W ringu "Doktor Stalowa Pięść" był nie do złamania, poniósł tylko dwie porażki (45-2, 41 KO), a po karierze sportowca realizuje się piastując posadę mera Kijowa. Jego syn, 20-letni Maksym nie został pięściarzem, ale mierzący 216 cm wzrostu młodzian odnalazł się w koszykówce, zakładając reprezentacyjny trykot. W rozmowie z "Blikiem" opowiedział o wojnie i strachu o życie ojca.

Gdy Witalij Kliczko kończył genialną karierę w boksie, okraszoną przede wszystkim wieloletnim panowaniem na tronie federacji WBC w wadze ciężkiej, jego syn Maksym miał dopiero 7,5 roku. Był wrzesień 2012 roku, gdy starszy z braci (Władimir także piastował mistrzowski tytuł w królewskiej kategorii) stoczył ostatni pojedynek, w którym pokonał przez techniczny nokaut w 4. rundzie reprezentującego Niemcy Mahmouda Charra. Ironia losu polega na tym, że tamta gala odbyła się w stolicy Rosji, w Moskwie, która stała się oprawcą narodu ukraińskiego, rozpoczynając w lutym 2022 roku pełnoskalową wojnę za naszą wschodnią granicą.
Syn Kliczki o okrucieństwie wojny. "Psychologicznie ciężko"
Maksym, jeden z trójki dzieci Witalija, jeszcze wtedy nie wiedział, jak ułoży się jego przyszłość. Doskonałe warunki fizyczne, a zwłaszcza wzrost (urósł do 216 cm), predestynowały go do takich sportów, jak koszykówka i właśnie w tym kierunku poprowadził swoje sportowe ambicje.
Obecnie występuje w klubie BC Monaco, a także jest młodzieżowym reprezentantem Ukrainy. Przeprowadzający wywiad dziennikarz "Blika" podkreślił, że mówimy o jednym z najbardziej obiecujących koszykarzy w ich kraju. I jako przykład podał, że w został najbardziej wartościowym zawodnikiem reprezentacji Ukrainy do lat 20 w meczu 1/8 finału mistrzostw Europy z Serbami. Debiut na tym szczeblu w drużynie narodowej grający na pozycji centra młodzian zaliczył pod koniec lutego, w wygranym meczu z Portugalią (zdobył 7 punktów).
Dłuższa rozmowa zawiera nie tylko wątki sportowe oraz te związane z mieszkaniem w USA i studiami na Oksfordzie, ale także odnosi się do trwającej wojny w Ukrainie, prowadzonej przez Federację Rosyjską. Maksym wspomniał, że moment wybuchu wojny nastąpił, gdy przyjechał do taty na Nowy Rok, a w tym czasie jeszcze studiował w Wielkiej Brytanii. - W styczniu czułem, że sytuacja jest napięta. Dzień wcześniej było mnóstwo informacji. Wszyscy mówili, że coś się tam wydarzy albo że nie. A kiedy wojna się zaczęła, to nawet w to początkowo nie wierzyłem - przyznał syn mera Kijowa.
W momencie pierwszych wystrzałów, odebrał telefon.
Tata dzwoni z Kijowa, kiedy jest ostrzał, a ja mu nie wierzę, że ta wojna się zaczęła. W pierwszych tygodniach, gdy Rosjanie atakowali Kijów, było mi psychologicznie ciężko. Pisali różne rzeczy. Mówili, że złapią wszystkich, którzy piastowali wysokie stanowiska w państwie. W tym Kliczkę. I że go powieszą. Najważniejsze dla mnie było to, że byłem wtedy z rodziną i przyjaciółmi. Miałem też wsparcie ze strony drużyny
Opowiedział o tym, jak w gronie swoich ukraińskich kolegów w Anglii, liczącym około 10 osób, próbowali zebrać fundusze na Ukrainę. - Sprzedaliśmy trochę ciast. Nie mogliśmy po prostu siedzieć i patrzeć na te wydarzenia! Szkoła przyznała stypendia ukraińskim studentom, którzy wyjechali na wojnę. W Ameryce było zasadniczo tak samo. Tyle że Amerykanom trudniej było zrozumieć, co się dzieje. Byli znacznie dalej niż Brytyjczycy - mówi, kreśląc kontekst tego, jaka była różnica w postrzeganiu wydarzeń w naszej części Starego Kontynentu.
Boks oczywiście nie jest obcy Maksymowi. W pierwszej kolejności wymienił naturalnie tatę i wujka Władimira, nazywając ich legendami, a następnie podkreślił klasę obecnego czempiona, Ołeksandra Usyka. Dodał także, że do tego grona zalicza Wasyla Łomaczenkę, ale... Tu problem polega na jego publicznym stanowisku w kwestii Ukrainy.
- Wiem. Mam inne zdanie na temat jego poglądów… Mam do niego pytanie. Chociaż jest świetnym sportowcem - stwierdził koszykarz.













