Demonstracja odbywała się bez zgody władz, a jej uczestnicy nie respektowali zaleceń dotyczących dystansu społecznego. Na Słowacji obowiązuje m.in. zakaz gromadzenia się w gronie powyżej 6 osób. Podczas protestu przed siedzibą szefów rządów Słowacji skandowano obraźliwe hasła pod adresem premiera Igora Matovicza. Domagano się jego dymisji i zniesienia ograniczeń, które m.in. zabraniają obecności widzów na stadionach piłkarskich i w halach hokejowych. Za ogrodzenie siedziby premiera rzucano butelki, świece dymne, petardy i granaty hukowe. W stronę policjantów, których znaczne siły zostały zmobilizowane do ochrony porządku w mieście, rzucano kamienie i kostkę brukową. Policjanci użyli gazu łzawiącego i armatek wodnych. Według informacji mediów niektórzy z protestujących pokazywali ślady po rzekomym użyciu przez policjantów pocisków gumowych. Piotr Górecki ptg/ mal/