MŚ w lotach: Złoto dla Norwegów!
Reprezentacja Norwegii zdobyła złoty medal mistrzostw świata w lotach narciarskich, które odbyły się w Planicy. Srebro przypadło Finom, a brąz - Austriakom. Polacy uplasowali się na 8. miejscu, w gronie 10 zespołów, które przystąpiło do rywalizacji.

Jako pierwszy w polskiej ekipie skakał Mateusz Rutkowski. Świetny skok na 201,5 m, którym ustanowił rekord życiowy, dał Polakom szóste miejsce. Prowadzili Finowie przed Norwegami i Niemcami.
Dużo słabiej zaprezentował się Robert Mateja. 153,5 m kosztowało nas spadek za Rosjan i Słoweńców, na ósme miejsce. Prowadzenie utrzymali Finowie przed Norwegami, natomiast Niemcy spadli za Japończyków. Piąte miejsce zajmowali Austriacy.
Kolejny w polskiej ekipie był Wojciech Skupień. Efektem skoku na 176 metrów był kolejny spadek, tym razem za reprezentację Czech, na przedostatnie miejsce.
Ostatnią lokatę zajmowali Białorusini z bardzo dużą stratą do Polaków. Aby zakwalifikować się do drugiej serii, Adam Małysz musiał odrobić stratę 4,5 pkt do Jakuba Jandy.
Po trzech próbach na prowadzeniu znajdowali się Finowie, którzy zaledwie o 3,6 pkt wyprzedzali Norwegów. Trzecie miejsce odzyskali Niemcy, natomiast Austriacy i Japończycy z równą liczbą punktów klasyfikowani byli na miejscach 4-5.
W czwartej próbie Jakub Janda skoczył 193,5 metra i wysoko postawił poprzeczkę Małyszowi. Polak musiał wylądować w okolicach 200 metrów i cel osiągnął. Skok na 207,5 m oznaczał, że "biało-czerwoni" wystąpią w drugiej serii konkursu. Wyeliminowani zostali Czesi i Białorusini.
Do drugiej serii z pozycji lidera przystąpili Norwegowie, którzy po fantastycznym skoku Ljoekelsoeya na 223 m wyprzedzili Finów. Trzecie miejsce zajmowali Niemcy o punkt wyprzedzając Austriaków.
W drugiej serii skoków Mateusz Rutkowski skacząc 190,5 m znów wypadł dobrze i zmniejszył stratę do Rosjan do 2,3 pkt.
Świetny skok oddał Romoeren. 227 metrów oznaczało największą odległość w tym roku i umocnienie Norwegii na prowadzeniu przed Finlandią. Na trzecie miejsce przed Niemców awansowali Austriacy.
Lepiej niż w pierwszym skoku zaprezentował się Robert Mateja. 173 m powiększyło jednak stratę do Rosjan do prawie 16 punktów. W czołówce nie zaszły natomiast żadne zmiany. Prowadziła Norwegia przed Finlandią, Austrią i Niemcami.
Swój skok poprawił również Wojciech Skupień, który osiągnął 181,5 m. Mimo tego, Rosjanie ponownie powiększyli przewagę, tym razem do ponad 30 punktów i praktycznie zapewnili sobie 7. lokatę.
W czołówce doszło do zmian. Na pozycję lidera wrócili Finowie, którzy wyprzedzili o 3,8 pkt Norwegów. Austriacy utrzymali 6,8 pkt przewagi nad Niemcami. O medalach miały więc zadecydować ostatnie skoki.
W swoim drugim skoku Małysz osiągnął 200,5 m. Wasiliew skoczył 9 metrów krócej, oznaczało to stratę tylko 14 punktów do naszego skoczka, a więc Polacy zakończyli mistrzostwa na 8. miejscu.
W ostatnim skoku Ljoekelsoey wytrzymał presję, skoczył 225 metrów i postawił bardzo wysoko poprzeczkę przed Ahonenem. Fin wylądował bliżej - 217,5 oznaczało drugą lokatę ze stratą 7,7 pkt do Norwegii. Brązowy medal przypadł Austriakom, którzy o 14,4 pkt wyprzedzili Niemców. Polacy stracili do zwycięzców 325 punktów.
Wyniki:
1. Norwegia 1711,8 pkt
(Bjoern-Einar Romoeren - 210,5/227,0 m; Sigurd
Pettersen 211,5/216,5; Tommy Ingebrigtsen
216,5/208,5; Roar Ljoekelsoey 223,5/225,0)
2. Finlandia 1704,1
(Tami Kiuru 215,5/221,5; Veli-Matti Lindstroem
209,0/215,0; Matti Hautamaeki 217,0/213,5;
Janne Ahonen 211,5/217,5)
3. Austria 1620,8
(Andreas Widhoelzl 205,0/217,0; Andreas Goldberger
197,0/197,5; Wolfgang Loitzl 210,5/202,0; Thomas
Morgenstern 214,0/206,0)
4. Niemcy 1606,4
5. Japonia 1574,5
6. Słowenia 1503,4
7. Rosja 1404,5
8. Polska 1386,8
(Mateusz Rutkowski 201,5/190,5; Robert Mateja
153,5/173,0; Wojciech Skupień 176,0/181,5;
Adam Małysz 207,5/200,5)
..
9. Czechy 674,9
10. Białoruś 372,4
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje