Fijałek i Prudel na podium w Hadze

Niedziela, 16 czerwca 2013 (14:53)Aktualizacja - Niedziela, 16 czerwca 2013 (18:01)

Lubię to

Siatkarze plażowi Mariusz Prudel (TS Volley Rybnik) i Grzegorz Fijałek (UKS SMS Łódź) pokonali Austriaków Alexandra Hubera i Robina Seidla 2:0 (21:18, 21:16) zajmując trzecie miejsce w turnieju World Tour Grand Slam w Hadze. To ich najlepszy występ w tym sezonie.

Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel/AFP

"Biało-czerwoni" po raz piąty w karierze stanęli na podium imprezy tego cyklu. W nagrodę para, która była rozstawiona z numerem siódmym, otrzymała czek na 16,5 tys. dolarów.

- Jesteśmy szczęśliwi z osiągniętego wyniku, ale mniej z naszej gry. Trzecia lokata w tak silnie obsadzonym turnieju to dobry prognostyk przed mistrzostwami świata w Starych Jabłonkach, ale i bodziec do ciężkiej pracy. Wiemy, co musimy poprawić, bo wciąż popełniamy sporo błędów. W meczu o trzecie miejsce też nie prezentowaliśmy się najlepiej, ale udało się wygrać - przyznał po meczu Fijałek, cytowany na stronie internetowej międzynarodowej federacji (FIVB).

Jak zaznaczył, wraz z Prudlem rozkręcają się z turnieju na turniej. - Byliśmy wcześniej trzykrotnie w ćwierćfinale World Touru, a przed tygodniem wygraliśmy Superpuchar w Niemczech. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.

W drodze do trzeciego miejsca Polacy pokonali m.in. w ćwierćfinale mistrzów świata Alisona Ceruttiego i Emmanuela Rego (2.) 2:1 (21:16, 18:21, 16:14), rewanżując się Brazylijczykom za porażkę w tej samej fazie w ubiegłorocznym turnieju olimpijskim w Londynie.

W półfinale przegrali z brazylijską parą Pedro Salgado - Bruno Schmidt 0:2 (13:21, 16:21). - Zagraliśmy koszmarnie. To był nasz najgorszy występ w tych zawodach - ocenił Fijałek.

Na miejscach 5-8 sklasyfikowani zostali Michał Kądzioła (MKS Dąbrowa Górnicza) i Jakub Szałankiewicz (Stakolo Staszów), a w 1/8 finału odpadli Piotr Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Bartosz Łosiak (Jastrzębie Borynia).

Na fazie grupowej występ zakończyły zaś Monika Brzostek (UKS 179 Łódź) i Kinga Kołosińska (UMCS TPS Lublin).

Kolejnym startem polskich par będzie turniej World Tour Grand Slam w Rzymie, który rozpocznie się we wtorek. Natomiast od 2 lipca przystąpią do rywalizacji w MŚ przed rodzimą publicznością.

Fijałek i Prudel nie boją się presji związanej z występem na własnym terenie.

- W Starych Jabłonkach zawsze osiągaliśmy dobre wyniki. Siatkówka, także plażowa, jest w Polsce bardzo popularna, więc będziemy mogli liczyć na wsparcie kibiców. Z drugiej strony trzeba będzie się skoncentrować na taktyce, a nie dać ponieść emocjom - podsumował Fijałek.