Żużel. eWinner 1. Liga. Mariusz Staszewski dla Interii: Nie wystawiam laurek po takim meczu
Arged Malesa Ostrów w poniedziałek rozbiła Unię Tarnów, która jest już jedną nogą w 2. Lidze Żużlowej 60:30. Trener Mariusz Staszewski uważa, że przed jego zespołem jeszcze daleka droga do play-offów. Nie zamierza też wystawiać po takim meczu laurek.
Gdy patrzy się w tabelę w eWinner 1. Ligi, to wydaje się, że najbliżej miejsca w play-offach są: Cellfast Wilki Krosno, Arged Malesa Ostrów oraz ROW Rybnik. - Ja tak na to nie patrzę. Koncentruję się na tym, co jest. Mamy przed sobą jeszcze bardzo trudne mecze - zarówno domowe, jak i wyjazdowe. W play-offach będziemy dopiero po rundzie zasadniczej, jeśli oczywiście zdobędziemy wystarczająco dużo punktów. Na razie nikogo tam nie ma - powiedział nam Mariusz Staszewski.
Bolesne dwie porażki i świetny transfer Duńczyka
Ostrowianie na początku sezonu doznali dwóch dotkliwych porażek - 44:46. Czy takie przegrane bolą najbardziej? - Oczywiście, że tak. Zwycięstwo w tych meczach jak najbardziej było w naszym zasięgu. Gdybyśmy wygrali to już teraz moglibyśmy mówić o play-offach, a przez te dwie porażki jeszcze nas w nich nie ma - dodał.
Strzałem w przysłowiową "dziesiątkę" było sprowadzenie do Ostrowa Patricka Hansena, który w każdym meczu prezentuje się dobrze. To jedno z największych objawień sezonu 2021. - Ja zazwyczaj oceniam zawodnika dopiero na koniec sezonu, na razie nie jesteśmy nawet w połowie. Na ocenę zatem później przyjdzie czas - zaznaczył szkoleniowiec.
Kaczmarek wystąpi w MMA
Ofiarą sukcesu Duńczyka stał się Daniel Kaczmarek. Polak najczęściej jest zmieniany przez Hansena. - Tak wychodzi z formy zawodników - wyjaśnił Staszewski. W poniedziałek w trzech startach uzbierał 5 punktów z dwoma bonusami. - Spokojnie, jechaliśmy u siebie z rozbitym Tarnowem. Wygraliśmy 60:30, mimo tego że młodzieżowcy wystartowali czterokrotnie. Nie można nikomu wystawiać laurki po takim meczu - ocenił trener.
Staszewski potwierdził, że wyraził zgodę na występ Kaczmarka w gali MMA. Walki żużlowców w ostatnich miesiącach stały się modne. Czy 24-latek jest traktowany jako głęboki rezerwowy, skoro otrzymał od szkoleniowca "zielone światło"? - Jeśli część zawodników traktuje MMA jako trening, to na każdym treningu może coś się im stać. Nie widziałem sensu mu tego zakazywać - przekazał.
Druga młodość Walaska
Niektórzy wysyłali już Grzegorza Walaska na emeryturę. 44-latek jednak od początku sezonu jest w wyśmienitej dyspozycji. Potwierdził to podczas środowego półfinału IMP. - Przed pierwszym meczem ustaliliśmy warunki finansowe - wyznał nasz rozmówca. Miejsce w składzie stracił Adrian Cyfer, którego wypożyczono do 7R Stolaro Stali Rzeszów. - Było wiadomo, że będzie trzech Polaków i pojedzie ten, który będzie w lepszej formie. Doszedł Grzegorz i od początku wszyscy widzieli, w jakiej jest dyspozycji - wytłumaczył.
Dużo pochwał zbierają juniorzy - Sebastian Szostak i Jakub Poczta. Czy ten pierwszy jest już gotowy na przenosiny do PGE Ekstraligi? - Zobaczymy po sezonie. Jeszcze za szybko, potrzebuje jazdy u nas. Wypadek Poczty z Boberem? Nie zrobił tego celowo. Każdego staramy się uczyć jeździć fair - podsumował Staszewski.
Nowy program o Euro - codziennie na żywo o 12:00 - Sprawdź!
Relacja audio z każdego meczu Euro tylko u nas - Słuchaj na żywo!
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Dziś w Interii
- Rekomendacje