Punkt i bonus w turnieju towarzyskim jeszcze nie jest końcem świata, ale obsada nie należała do najmocniejszych. Było na kim zdobywać punkty. I to martwi kibiców z Gdańska. Wcześniej Rew zanotował jeszcze bardzo przeciętny występ w Memoriale Alfreda Smoczyka w Lesznie. Zdobył zaledwie 5 punktów i klasyfikacji wyprzedził tylko juniorów Fogo Unii. Prawdziwa weryfikacja dyspozycji żużlowca przyjdzie jednak dopiero 8 kwietnia, kiedy Zdunek Wybrzeże podejmie Arged Malesę. Kibice boją się o Rew i proszą o Kościucha Fani obserwujący zawody przecierali oczy ze zdumienia, patrząc na niepewną jazdę Australijczyka. - Rew to jedna wielka niewiadoma. Kwestia sprzętu czy nie doszedł jeszcze do siebie po kontuzji? - zastanawiał się pan Mariusz. - Co ten Rew? Nie myślałem, że to będzie drugi Darcy Ward, ale jak w takiej stawce on kompletnie nie pojechał, to na co liczy w Gdańsku? - napisał pan Jacek. - Rew jeździł gorzej niż Wysocki. Tragedia - stwierdził kibic Jarek.W pozostałych komentarzach kibice chwalą postawę poszukującego nowego pracodawcy Norberta Kościucha (w listopadzie podpisał kontrakt warszawski z GKM-em Grudziądz). Doświadczony zawodnik jest dostępny praktycznie od zaraz, choć w poprzednim sezonie uzyskał średnią biegową 1,382. W H. Skrzydlewska Orle pozbyto się go bez żalu. W przeszłości był jednak jednym z najlepszych żużlowców 1. Ligi Żużlowej. Wtedy mógł wręcz przebierać w ofertach.W sezonie 2017 wykręcił trzecią średnią na zapleczu PGE Ekstraligi (2,296), a rok później szóstą (2,208). Transfer do Get Well Toruń nie wziął się przecież z przypadku, ale podpisanie kontraktu okazało się złym posunięciem - zarówno z perspektywy klubu (historyczny spadek), jak i zawodnika (słabe wyniki). Mimo powrotu do Łodzi po zaledwie rocznej rozłące Kościuch nie potrafił nawiązać do swoich najlepszych czasów. W trzech ostatnich latach nie zdołał uzyskać średniej biegowej w okolicach dwóch punktów (najlepsza w 2020 roku - 1,857). Z roku na rok prezentował się coraz gorzej. Kościuch już na Arged Malesę? Forma Kościucha jest jednak pewnym znakiem zapytania, lecz tak słabego sezonu raczej nie powtórzy. Przez wiele lat startów na pierwszoligowym poziomie zapracował na uznanie prezesów. W listopadzie klubu nie znalazł, ale to wcale nie oznacza, że sezonie 2023 nie zobaczymy go na torze. Czy Zdunek Wybrzeże sięgnie po niespełna 39-latka? Gdańszczanie mogą jeszcze poczekać na decyzje w ZOOLeszcz GKM-ie, skąd w ciągu kilku lub kilkunastu dni do wypożyczenia może być jeden krajowy senior.Taki Mateusz Szczepaniak z pewnością byłby pewniejszą opcją od Kościucha, lecz w Gdańsku nie mają gwarancji, że ten zawodnik będzie niebawem dostępny. A czekać w nieskończoność nie można. Zwłaszcza że drużynę pokroju Arged Malesy u siebie gdańszczanie są w stanie pokonać i zdobyć pierwsze punkty w sezonie.