Teraz Betard Sparta ma dobrze skomponowany skład. Jest w nim miejsce dla Taia Woffindena i Piotra Pawlickiego. Za rok już tak dobrze nie będzie. Teraz w kadrze Betard Sparty jest miejsce dla wszystkich W meczowej kadrze jest miejsce dla czterech seniorów powyżej 24 .roku życia. I teraz jest ich czterech (Pawlicki, Woffinden, Maciej Janowski, Artiom Łaguta), bo Daniel Bewley jedzie na pozycji U-24. W sezonie 2024 Bewley będzie 25-latkiem, więc powiększy grono seniorów powyżej 24. roku życia. I wtedy Sparta będzie musiała dokonać trudnego wyboru. Dotąd wszystko układało się tak, że skreślenie Woffindena wydawało się oczywiste. Anglik, choć ma 3 tytułu mistrza świata ostatnio zajmował się wszystkim, tylko nie żużlem. A i na torze obniżył loty. Pawlicki, który opuścił strefę komfortu w Lesznie (tam się wychował), bo uznał, że to dla niego jedyna szansa wypłynięcia na szerokie wody, wydawał się idealnym kandydatem do zastąpienia Woffindena. Pawlicki zrobił wszystko, ale czy to wystarczy? Zresztą Polak zadbał o szczegóły. Gdy nadarzyła się okazja, to zatrudnił świetnego mechanika Łukasza Jankowskiego. Pawlicki zrobił wszystko, by zbudować świetny, profesjonalny team. Kłopot w tym, że docierają do nas informacje, jakoby na pierwszych treningach na Olimpijskim Pawlicki nie wyglądał najlepiej. Nasi informatorzy mówią nawet o kłopotach z wyłamaniem się w łuku. Z czasem pewnie Pawlicki nabierze wprawy i będzie się prezentował lepiej, ale trudno mówić o obiecujących początkach. Poza wszystkim Woffinden nie zamierza oddawać pola. Wyprowadził się z Polski do Anglii, co ma mu pomóc. W domu ma się poczuć lepiej. Nieoficjalnie wiemy też, że mimo innych aktywności w mediach społecznościowych Woffinden naprawdę ostro pracuje i zdecydowanie chce zaliczyć lepszy sezon. Pawlicki nie będzie więc miał łatwo. Na pewno jednak może liczyć na swojego przyjaciela Janowskiego. Dotąd trzymał się on blisko z Taiem, ale po przyjściu Piotra to nastawienie delikatnie się zmieniło.