Wielki triumf Djokovicia, a potem nagły komunikat. Serb ogłosił rezygnację
Novak Djoković na tym etapie kariery wybiera sobie już turnieje, w których gra i często rezygnuje z różnych występów. Jak się okazuje, sezon 2025 Serb zakończy wielkim triumfem. W finale imprezy ATP 250 w Atenach na bardzo szybkich kortach po ponad trzech godzinach walki pokonał Lorenzo Musettiego. Niedługo po meczu ogłosił, że nie zagra w prestiżowych ATP Finals w Turynie.

Novak Djoković jest ostatnim z tenisistów z "wielkiej trójki", którzy pozostali w rywalizacji na światowych kortach. Swoje kariery zakończyli już Roger Federer oraz Rafael Nadal, ale Serb wciąż pozostaje w grze i stara się walczyć o tytuły na największych arenach. Tak naprawdę realnie ustępuje tylko Carlosowi Alcarazowi i Jannikowi Sinnerowi.
Spokojnie można stwierdzić, że Serb walczy o numer trzy męskiego tenisa z Alexandrem Zverevem. "Nole" jest już w takim wieku, że musi oszczędzać swój organizm i skrupulatnie analizować kalendarz startów. Nie mogło w nim jednak zabraknąć turnieju w Atenach, który przeniesiony został do Grecji z Belgradu.
Djoković nie zagra w Turynie. Wycofał się z ATP Finals
Tę imprezę organizuje bowiem rodzina Serba, a on sam za cel postawił sobie triumf. Łatwo nie było, bo w finale stoczył ponad trzygodzinny bój z Lorenzo Musettim. Ostatecznie jednak to Novak okazał się lepszy od młodszego o kilkanaście lat rywala. Triumf Djokovicia oznaczał koniec marzeń Musettiego o udziale w ATP Finals.
Jak się jednak okazało. Przed finałem spekulowano, że Djoković może po ostatniej piłce wycofać się z udziałów w turnieju w Turynie, ale on sam zastrzegał, że decyzja nie została jeszcze podjęta. Jak się okazało, spekulacje okazały się prawdą. Djoković niedługo po ostatniej piłce ogłosił wycofanie.
"Naprawdę nie mogłem się doczekać rywalizacji w Turynie i chciałem dać z siebie wszystko, ale po dzisiejszym finale w Atenach z przykrością muszę ogłosić, że wycofuję się z powodu trwającej kontuzji. Bardzo przepraszam fanów, którzy liczyli, że zobaczą mnie w akcji - wasze wsparcie znaczy dla mnie bardzo dużo. Życzę wszystkim zawodnikom wspaniałego turnieju i nie mogę się doczekać, aż wkrótce znów zobaczymy się na korcie!" - napisał na Instagramie.
Taka decyzja oznacza, że do turnieju jako ósmy zakwalifikował się właśnie Lorenzo Musetti. Włoch zagra w grupie z: Carlosem Alcarazem, Taylorem Fritzem oraz Alexem de Minaurem. Drugą grupę stworzą: Jannik Sinner, Ben Shelton, Felix Auger-Aliassime oraz Alexander Zverev. Pierwszym rezerwowym jest Alexander Bublik. Start już w niedzielę.






![Real Madryt - Manchester City. O której i gdzie obejrzeć? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000M1LC6O6Q94QET-C401.webp)




