22-letni i sklasyfikowany na 41. miejscu w świecie wrocławianin w pierwszej partii był lepszy o jedno przełamanie od ponad 15 lat starszego i plasującego się 22 lokaty niżej na liście ATP rywala, a w sumie zdobył 10 punktów więcej. Drugą partię zaczął od wygrania gema przy serwisie Lopeza, który przy stanie 1:3 zrezygnował z dalszej gry. Chwilę wcześniej Hiszpan poprosił o tzw. przerwę medyczną. Kolejnym rywalem Polaka będzie Frances Tiafoe (52. ATP). Rozstawiony z "10" reprezentant gospodarzy awans zapewnił sobie w podobnych okolicznościach i jeszcze szybciej niż Hurkacz, gdyż jego przeciwnik w 1/8 finału - Serb Filip Krajinovic - poddał mecz po przegraniu pierwszego seta 2:6. Z rok młodszym i mieszkającym w Orlando na Florydzie Amerykaninem, którego rodzice pochodzą z Sierra Leone, Hurkacz dwukrotnie zmierzył się w ubiegłym roku i doznał dwóch porażek. Kolejna sprawiłaby, że Tiafoe wyprzedzi go w klasyfikacji tenisistów. To spotkanie, według wstępnego programu dnia opublikowanego przez organizatorów, powinno się odbyć w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego. W grze podwójnej w Winston-Salem startuje Łukasz Kubot, którego partnerem jak zwykle jest Marcelo Melo. Polsko-brazylijski duet, który jest rozstawiony z numerem pierwszym, awansował już do półfinału. Wynik meczu 3. rundy gry pojedynczej: Hubert Hurkacz (Polska, 3) - Feliciano Lopez (Hiszpania, 16) 6:3, 3:1 i krecz Lopeza. pp/