Partner merytoryczny: Eleven Sports

Iga Świątek wygrała Indian Wells!

Wielka wygrana Igi Świątek. Polka triumfuje w jednym z najważniejszych turniejów cyklu WTA – w Indian Wells. W trwającym godzinę i 20 minut jednostronnym finale pokonała Greczynkę Marię Sakkari 6:4, 6:1. Za zwycięstwo zarobiła milion 231 tysięcy dolarów. W poniedziałek będzie notowana na drugim miejscu w rankingu WTA.

Iga Świątek w finale turnieju WTA w Indian Wells
Iga Świątek w finale turnieju WTA w Indian Wells/PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO/PAP/EPA

Pierwszy raz w swojej trwającej nieco ponad pięć lat zawodowej karierze Świątek wygrała dwa turnieje z rzędu. Dwa tygodnie temu triumfowała w WTA 1000 w Dausze. Teraz była najlepsza w niezwykle prestiżowym turnieju w Indian Wells. 

Iga Świątek - Simona Halep 7:6, 6:4. SKR'ÓT. WIDEO/AP/Associated Press//© 2022 Associated Press

20-letnia Polka od początku sezonu jest w znakomitej formie (finał w Adelajdzie, półfinał Australian Open, triumf w Dausze), ale tym zwycięstwem potwierdziła, że wspięła się na niebotyczny poziom. Pokonać ją jest wielką sztuką. Z Sakkari wygrała 11 mecz z rzędu.

Świątek bardziej stabilna w pierwszym secie

Pierwszy set kalifornijskiego finału nie był ładny. Dużo czasu zajęło obu tenisistkom przystosowanie się do warunków panujących na korcie centralnym Indian Wells Tennis Garden. Porywy wiatru wytrącały je z rytmu, nie pozwalały na długie wymiany, a przede wszystkim na dobry serwis.

W pierwszych czterech gemach podające nie były w stanie utrzymać swojego serwisu. Pierwsza tę niemoc przezwyciężyła Świątek i wyszła na prowadzenie 3:2. Potem - już trzeci raz w meczu - przełamała serwis przeciwniczki i mogła poczuć się pewniej, bo było 4:2. Sakkari zagrała jednak bardzo dobry kolejne dwa gemy, w których straciła tylko jeden punkt i wyrównała stan spotkania na 4:4.

Polka wkrótce prowadziła 5:4. Wydawało się, że forma Sakkari się stabilizuje. Miała korzystny wynik 30:0 i 40:30 w kolejnym gemie, ale ponownie zaczęła popełniać podwójne błędy serwisowe, wyraźnie nerwy zaczęły brać w jej grze górę. Greczynka obroniła dwie piłki setowe (jedną z nich wygrywającym serwisem), ale przy trzeciej trafiła w siatkę. Pierwsza partia zakończyła się po 44 minutach.

Jeden stracony gem w drugim secie. Sakkari bezradna

W drugim secie Świątek grała cały czas pewniej niż rywalka, miała minimalną przewagę. Już w drugim gemie miała dwa break pointy. Greczyna jednak się wybroniła. W czwartym jednak dopięła swego. Wykorzystywała chwiejną formę serwisową rywalki. Tym razem przy pierwszej okazji na przełamanie serwisu wygrała punkt. Było 3:1.

Sakkari kompletnie straciła wiarę w siebie, wyglądała jakby pogodziła się z tym że nie jest w stanie nic zrobić przy tak dobrze grającej Świątek. Następnego gema przegrała do 0. Przegrywała 1:4.

I nic się już nie zmieniło. Świątek szła po swoje. Nie straciła już gema ani przy swoim serwisie ani prze serwisie rywalki. Zagrała znakomity finał i fenomenalny turniej.

Wiceliderka WTA jak Agnieszka Radwańska

To piąte zwycięstwo Świątek w turnieju WTA. Poprzednie triumfy odnosiła w: Paryżu (Roland Garros) Adelajdzie, Rzymie i Dausze.

Dzięki tej wygranej jest już pewne, że 20-letnia Polka awansuje na drugie miejsce w rankingu najlepszych tenisistek na świecie tak jak Agnieszka Radwańska, która była wiceliderką WTA w 2012 i krótko w 2016 roku.

Olgierd Kwiatkowski

Finał turnieju BNP Paribas Open WTA 1000 w Indian Wells (pula nagród 8 584 055 dol.):

Iga Świątek (Polska, 3) - Maria Sakkari (Grecja, 6) 6:4, 6:1

 


 

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje