Gwiazdy i celebryci z czarnym pasem
Celebryci mają wiele sposobów na utrzymanie się w świetnej formie. Jedni idą na łatwiznę, zostawiając niebotyczne - dla przeciętnego zjadacza chleba - pieniądze w gabinetach chirurgów plastycznych, inni, o wiele bardziej ambitni, wylewają wiadra potu trenując m.in. sporty walki.

Al Bundy z czarnym pasem
W znanym na całym świecie serialu Al gra poniewieranego przez rodzinę i zarabiającego marne grosze nieudacznika. Największą satysfakcję dają mu wspomnienia z młodych lat, kiedy był szkolną gwiazdą futbolu amerykańskiego i zaliczył cztery przyłożenia w jednym meczu.
Futbol to chyba jedyna rzecz, jaka łączy serialowego bohatera z grającym go aktorem. O'Neill w 1969 roku był nawet bliski angażu w Pittsburgh Steelers, ale klub nie zdecydował się na dołączenie go do składu. Kolejną sportową miłością aktora były sporty walki.
W 2007 roku O'Neill zdobył czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu. Ostre treningi rozpoczął w pierwszej połowie lat 90-tych, ciężko pracując nad techniką pod okiem słynnego Roriona Gracie.
"Wejście smoka" z Romanem Polańskim
Bruce Lee to legenda i guru dla wielu pokoleń adeptów sztuk walki. Trudno oszacować jego wkład w promocję dyscyplin sportowych związanych z walką. Naoczni świadkowie przypominają, że w 1973 roku, kiedy na ekranach kin pojawiło się kultowe "wejście smoka" publika oszalała na jego punkcie i...po wyjściu z seansu naśladowała bohatera demolując wszystko, co napotkała na drodze.
Mistrz prowadził własną szkołę kung-fu, a także zajęcia dla elity ówczesnych celebrytów. Pod jego okiem trenowali m.in. wybitny koszykarz, najlepszy strzelec w historii NBA, Kareem Abdul-Jabbar, znani aktorzy: Steve McQueen i Lee Marvin, a także nasz reżyser Roman Polański.
Wampiry nie mają szans
Inną przedstawicielką Hollywood, zakochaną w sztukach walki jest Courtney Cox. Serialowa Monica Geller z "Przyjaciół" to wielka miłośniczka karate. Do treningów namówiła m.in. koleżankę z planu, Jennifer Aniston. Obydwie panie mogą brać przykład z Foresta Whitakera. Zdobywca Oskara za rolę w "Ostatnim królu Szkocji" ma czarny pas w karate.
"Król" Elvis nie tylko na scenie
Elvis Presley w latach świetności imponował na estradzie niespotykaną w tamtych czasach kondycją. Kiedy koledzy po fachu zanudzali publikę stojąc sztywno przed mikrofonem, Elvis wyginał śmiało ciało bez cienia zadyszki. Przypadek? Raczej efekt długoletnich treningów.
Pan i władca rock and rolla najpierw próbował swoich sił w karate shotokan, a następnie doszedł do mistrzowskiej wprawy, potwierdzonej czarnym pasem, w innej odmianie karate, zwanej Chito-ryu. Presley z powodzeniem zajmował się również innymi sztukami walki.
Bruce Lee natchnął gwiazdę NBA
Wspomniany nieco wcześniej Kareem Abdul-Jabbar to nie jedyny wybitny koszykarz, który czerpie wzorce od Bruce'a Lee. Adeptem opracowanego przez niego stylu walki, Jeet Kune Do, jest m.in. Michael Jordan naszych czasów, czyli Kobe Bryant.
Pozostając w temacie zawodowego sportu warto wspomnieć nazwisko D'Brickashawa Fergusona. Grający w futbol amerykański w New York Jets i ważący około 140 kilogramów zawodnik ma czarny pas w karate.
Uprawianie sportów walki nie jest zarezerwowane jedynie dla amerykańskich celebrytów. Najbardziej znanym przypadkiem polskiej gwiazdy szlifującej formę na treningach jest Daniel Olbrychski, który przed laty z powodzeniem rywalizował z czołowymi polskimi pięściarzami.
Z przedstawicieli młodego pokolenia aktorów nie można zapomnieć m.in. o Marcinie Bosaku. W swoim dorobku ma medale mistrzostw kraju juniorów w karate, a ponadto nie obce mu są zapasy i aikido. Chętnie zobaczylibyśmy próbkę jego możliwości na ekranie!
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje