Partner merytoryczny: Eleven Sports

Anna Lewandowska już tego nie ukrywa. Wyjawiła sekret swojej idealnej sylwetki

Anna Lewandowska od lat zachwyca perfekcyjną sylwetką. Żona napastnika FC Barcelony jest wielką inspiracją dla wielu kobiet w Polsce. Sekret jej doskonałej formy tkwi oczywiście w treningach, ale także w diecie. Celebrytka zdradziła swoim fanom co jada na co dzień. Wprost odpowiedziała na wszystkie pytania.

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska/MWMEDIAWARSZAWA/MWMedia

Anna Lewandowska zaraz obok Ewy Chodakowskiej zapracowała sobie na miano "trenerki wszystkich Polek". Żona Roberta Lewandowskiego zachwyca nienaganną sylwetką, a na jej Instagramie aż roi się od motywacyjnych postów z treningów oraz polecajek kulinarnych, które jej zdaniem mają pomóc w utrzymaniu doskonałej formy. 

Sabalenka pokonuje Pegulę i zdobywa tytuł Cincinnati Open. Skrót meczu. WIDEO/Associated Press/© 2024 Associated Press

To je Anna Lewandowska. Celebrytka już tego nie ukrywa

Jeden z fanów Anny Lewandowskiej zapytał wprost gwiazdę, ile posiłków jada dziennie. Żona kapitana reprezentacji Polski bardzo szybko mu odpowiedziała. 

"To zależy od mojego planu treningowego. Latem jem zdecydowanie mniej ze względu na upał. Jem pełnowartościowe posiłki, ale lekkie! Generalnie jem około czterech posiłków dziennie. Czasem też wybieram dwa duże posiłki dziennie plus przekąska" - wyjaśniła influencerka. 

Lewandowska wyjawiła także, jak odżywia się podczas podróży, które przecież są codziennością w jej życiu. 

"A czasem jak jestem na wakacjach, to po prostu jem bez założonego planu, ale wtedy bardzo regularnie trenuję" - zdradziła żona Roberta Lewandowskiego. 

To nie pierwszy raz, gdy Anna Lewandowska obszernie wypowiada się na temat diety i zdrowego odżywiania. Jakiś czas temu w rozmowie z Onetem celebrytka opowiedziała o nawykach żywieniowych swoich córek Klary i Laury. 

"Myślę, że są przyzwyczajone do tego, co jest u nas w lodówce i potrafią rozpoznawać, co jest zdrowe, a co niezdrowe. Pozwalam im też spróbować np. na jakichś urodzinach, gdzie są niezdrowe czy torty, a szczególnie w Hiszpanii jest tego dużo. Raczej tłumaczę im najpierw, jak będzie konsekwencja ze zjedzenia tego, jak będą się czuć, żeby sobie to wyobraziły. Rzeczywiście, jeśli to zjedzą i mówią: "Mamusiu, boli mnie brzuszek, niedobrze się czuję, to jest za słodkie", to przypominam im następnym razem: "Pamiętasz, jak się czułaś?". Klara w szczególności potrafi to rozpoznać i powiedzieć: "Wiesz mama, to na pewno będzie za słodkie" albo "Ja tylko spróbuję, bo wszyscy jedzą". I to jest fajne" - zdradziła influencerka. 

Zobacz też:

Sport

Zobacz także

Sportowym okiem