LM siatkarzy: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trentino Diatec 1:3
Siatkarze Zaksy Kędzierzyn-Koźle po zaciętej walce przegrali z włoskim Trentino Diatec 1:3 (24:26, 15:25, 25:16, 23:25) w 4. kolejce grupy C Ligi Mistrzów. To ich druga porażka z klubowym mistrzem świata, który tym samym umocnił się na pozycji lidera.

Siatkarze z Kędzierzyna zaczęli środowy mecz stratą punktu. Szybko jednak wyrównali, dzięki dobrej grze Antonina Rouziera. Po kolejnej jego akcji Zaksa wyszła na dwupunktowe prowadzenie (5:3). Ale to Włosi na pierwszą przerwę techniczną schodzili, prowadząc punktem.
Potem gospodarze stracili rytm, a wraz z nim kilka punktów. Na ataki Jana Stokra nie pomagał blok. Podopiecznym Daniela Castellaniego udało się jednak wyrównać, a przed drugą z przerw wyjść na prowadzenie. Dobrą zmianę dał Dominik Witczak, który asem serwisowym zdobył punkt dla Zaksy, dający drużynie prowadzenie 20:17.
Goście jednak nie tylko odrobili straty, ale też doprowadzili do sytuacji, w której mieli piłkę setową. Po emocjonującej końcówce Zaksa przegrała pierwsze starcie.
Początek drugiego seta nie wróżył niczego dobrego dla podopiecznych Castellaniego. W drużynie gości swoje atuty prezentowali Stokr, Matej Kazijski i Osmany Juantorena. Zaksa nie umiała przebić się przez obronę włoskiej drużyny i nie radziła sobie z przyjęciem. Pojedyncze dobre akcje Rouziera i Serhija Kapelusa nie odwróciły sytuacji. Na drugą z przerw technicznych gospodarze schodzili, przegrywając siedmioma punktami.
W końcówce drugiego seta klubowy mistrz świata dał Zaksie lekcję siatkówki. Punkty zdobywali Mitar Tzourits, Emanuele Birarelli oraz niezawodni Kazijski i Stokr.
Trzeci set potoczył się kompletnie inaczej - to gospodarze dyktowali warunki. Zaczęli nieznaczną przewagą, którą stopniowo powiększali. Zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla pokazali, że mimo dwóch przegranych partii potrafią podjąć walkę i nie boją się najgroźniejszych rywali.
Dobrze w ataku i na przyjęciu spisywał się Michał Ruciak, a Paweł Zagumny bronił każdą piłkę. Po ataku Jurija Gladyra i ponownym asie Dominika Witczaka, a potem skutecznym jego ataku, Zaksa prowadziła 11:7.
Tuż przed drugą z przerw technicznych znów trudnym serwisem popisali się Zagumny i Kapelus, a Witczakowi wychodził niemal każdy atak. I to on doprowadził do stanu 20:14. Poprawił Gladyr, Tzourits posłał serwis w aut, a Kapelus znalazł dziurę w środku boiska. Kropkę nad "i" postawił Witczak.
Czwarty set należał do gości, choć gospodarze nie oddali go za darmo. Zagrywką punkty zdobywali Gladyr i Zagumny, po asie którego Zaksa wyrównała na 10:10. W końcówce spotkania obie drużyny grały punkt za punkt. Silniejsi okazali się zawodnicy Trentino, kończąc mecz dwupunktową przewagą.
Po meczu powiedzieli:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Trentino Diatec 1:3 (24:26, 15:25, 25:16, 23:25)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Paweł Zagumny, Antonin Rouzier, Jurij Gładyr, Marcin Możdżonek, Serhij Kapelus, Michał Ruciak, Łukasz Koziura (libero) - Dominik Witczak, Felipe Fonteles, Grzegorz Pilarz, Krzysztof Zapłacki.
Trentino Diatec: Emanuele Birarelli, Osmany Juantorena, Raphael Vieira, Mitar Tzourits, Jan Stokr, Matej Kazijski, Andrea Bari (libero) - Massimo Colaci (libero), Filippo Lanza, Nikolay Uchikov, Matteo Burgsthaler.
Wyniki grupy C:
środa
Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Trentino Diatec 1:3 (24:26, 15:25, 25:16, 23:25)
czwartek
Tours VB - Crvena Zvezda Belgrad
tabela:
M Z P sety pkt
1. Trentino Diatec 4 4 0 12:1 12
2. Zaksa Kędzierzyn-Koźle 4 2 2 7:6 6
3. Tours VB 3 1 2 3:6 3
4. Crvena Zvezda Belgrad 3 0 3 0:9 0
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje