Francuski siatkarz wyjechał z Polski, teraz ogłasza. To sądzi o poziomie rozgrywek w naszym kraju
Trevor Clevenot obecnie występuję w Ziraacie Ankara, ale doskonale jest też znany polskim kibicom, ponieważ wcześniej grał w PlusLidze. Francuski siatkarz niebawem zmierzy się z jednym z polskich klubów w europejskich pucharach i to właśnie z okazji nadchodzącej potyczki oficjalny serwis PlusLigi podpytał go o to, czy wciąż śledzi nasze rodzime rozgrywki. Clevenot nie dość, że odpowiedział twierdząco, to jeszcze szczerze zrecenzował zmagania w kraju nad Wisłą.

Trevor Clevenot seniorską karierę zaczynał we francuskim Spacer's de Toulouse, później kilka sezonów rozegrał we Włoszech, a w 2021 roku związał się z Jastrzębskim Węglem. Po dwóch latach zdecydował się na pozostanie w PlusLidze, ale podpisał kontrakt z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Po zakończeniu poprzedniej kampanii przeniósł się z kolei do Turcji, a konkretnie do Ziraatu Bankkartu Ankara.
Zawodnik, który razem z reprezentacją "Trójkolorowych" obronił w Paryżu mistrzostwo olimpijskie, razem z nowym klubem może sięgnąć po Puchar CEV. Ziraat awansował do finału, w którym zmierzy się z... Asseco Resovią Rzeszów. Z tej okazji oficjalny serwis PlusLigi postanowił zadać 30-latkowi kilka pytań.
Clevenot został zapytany m.in. o to, co sądzi o klubie z Rzeszowa. W odpowiedzi Francuz nie szczędził ciepłych słów. Jak zauważył, Resovia już od kilku lat buduje silny zespół.
"Resovia to moim zdaniem wielki zespół, który w ostatnim czasie ma za sobą imponującą passę zwycięstw. Myślę, że z naszego punktu widzenia w rywalizacji z Resovią w finale Pucharu CEV musimy się spodziewać podobnie zaciętej i trudnej przeprawy jak z Itasem Trentino. Myślę, że czekają nas dwa ciężkie spotkania" - powiedział. Przypomnijmy, że pierwszy mecz finałowy zostanie rozegrany 2 kwietnia w Rzeszowie, rewanż tydzień później w Ankarze.
Trevor Clevenot wprost o PlusLidze. Tak mówił o grze w Polsce
Podczas wywiadu Clevenot przyznał, że wciąż śledzi mecze PlusLigi. Bazując na swoim doświadczeniu oraz tym, co widzi podczas oglądania spotkań w bieżącej kampanii, pokusił się o ocenienie poziomu rozgrywek.
Liga jest naprawdę bardzo mocna i wyróżnia ją też świetna atmosfera na trybunach. To jest w Polsce zawsze niesamowite
~ zaznaczył.
Świetnej atmosfery Clevenot spodziewa się w Rzeszowie. Jego zdaniem na gorący doping można liczyć także podczas rewanżowego starcia w Turcji.
"Atmosfera w rzeszowskiej hali jest bardzo dobra, ale myślę, że podobnie dużych emocji i też świetnego dopingu na trybunach możemy spodziewać się w Ankarze. Uważam, że to będą bardzo dobre mecze, na wysokim poziomie, rozgrywane między dwoma silnymi zespołami, a do tego w znakomitej atmosferze zarówno w Polsce, jak i w Turcji" - stwierdził.
Nie od dziś wiadomo, że polskie rozgrywki są jednymi z najsilniejszych, o ile nie najsilniejsze, na świecie. Wysoko oceniana jest także liga włoska oraz właśnie turecka, w której występuje Clevenot. Francuz nie ma wątpliwości, że trafił do mocnej ligi.
"Myślę, że pięć, czy nawet sześć czołowych zespołów prezentuje naprawdę niezły poziom i mecze między nimi są zacięte. Z kolei w spotkaniach z tymi niżej notowanymi drużynami trzeba oczywiście utrzymać koncentrację, ale margines błędu jest na pewno większy. Mimo tego uważam, że rozgrywki w Turcji są dobre i cały czas idą w górę" - dodał.