Szalony set, a potem taki zwrot. Legenda polskiej kadry dała lekcję Francuzowi
Takiego początku sezonu w wykonaniu Indykpolu AZS Olsztyn nie spodziewał się chyba nikt. Drużyna, którą prowadzi Daniel Pliński, srebrny medalista mistrzostw świata z reprezentacją Polski, odprawia z kwitkiem kolejnych przeciwników. O szóste zwycięstwo rywalizowała z trenowanym przez Huberta Henno Cuprum Stilonem Gorzów, czyli czerwoną latarnią siatkarskiej PlusLigi. I to zespół legendy reprezentacji Polski okazał się lepszy od drużyny prowadzonej przez szkoleniowca z Francji.

Indykpol AZS Olsztyn to rewelacja początku siatkarskiej PlusLigi. Drużyna prowadzona przez Daniela Plińskiego, wicemistrza świata z 2006 r., była nawet liderem tabeli. Co prawda straciła to miejsce na rzecz Aluron CMC Warty Zawiercie, ale mecz obu drużyn w ubiegłym tygodniu okazał się fantastycznym widowiskiem. A olsztynianie przegrali dopiero po tie-breaku.
W niedzielę byli już natomiast zdecydowanym faworytem. Na północ Polski przyjechał bowiem Cuprum Stilon Gorzów. To najsłabsza drużyna początku sezonu. Do spotkania w Olsztynie gorzowianie nie zanotowali ani jednego zwycięstwa.
Siatkówka. Wyrównany początek, ale faworyt z Olsztyna nie zawiódł
Mimo przepaści, jaka dzieli obie drużyny w tabeli, pierwszy set był niezwykle wyrównany. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, żaden z zespołów nie potrafił sobie wypracować większej przewagi. Sporo było za to błędów - gospodarze popełnili ich 10, siatkarze Cuprum Stilonu 11.
Partia rozstrzygnęła się po grze na przewagi. W niej nie brakowało nerwów i wymownych spojrzeń na drugą stronę siatki, ale ostatecznie to faworyci zwyciężyli 32:30. W wygranej pomogło im aż sześć punktowych bloków.
Drugi set długo również był wyrównany, ale skończył się szybciej niż pierwszy. Przewagę zbudowali w nim sobie siatkarze Plińskiego. Trener gorzowian Hubert Henno zmienił rozgrywającego, za Thiago Veloso na boisko wszedł Mateusz Maciejewicz. Ale po asie serwisowym Moritza Karlitzka Indykpol AZS prowadził już 20:16.
Przerwy na żądanie Henno nie pomogły i goście strat już nie odrobili. Wynik 25:20 dla gospodarzy przypieczętowała nieudana zagrywka Chizoby Nevesa, atakującego Cuprum Stilonu.
PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn wypunktował Cuprum Stilon Gorzów
Bagaż sześciu porażek, z jakimi Cuprum Stilon przyjechał do Olsztyna, coraz bardziej ciążył drużynie z Gorzowa Wielkopolskiego. Nerwowo w trakcie spotkania w Olsztynie reagował Henno, francuski trener, który przed startem sezonu objął drużynę. Tym razem słabiej prezentował się jego syn Mathis, w pierwszych kolejkach jedna z wyróżniających się postaci drużyny.
Trzecia partia znów była wyrównana, ale przy stanie 13:11 w końcu na dwa punkty uciekł Indykpol AZS. Liderem olsztyńskiej ofensywy był w tym secie Paweł Halaba. W końcówce gospodarze jeszcze raz zbudowali sobie większą, czteropunktową przewagę. I choć nie był to wybitny mecz olsztynian, trzeciego seta wygrali 25:19 i zdobyli komplet punktów.
Nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Halaba. Indykpol AZS po szóstym zwycięstwie w sezonie pozostaje na drugim miejscu w tabeli, ale ma o mecz rozegrany mniej niż lider z Zawiercia. Cuprum Stilon nadal jest na dnie PlusLigi.












