Polskie siatkarki mistrzyniami Europy. Pogrom w finale, a to nie koniec dobrych wieści
Polskie siatkarki mistrzyniami Europy Wschodniej. Reprezentacja do lat 18 prowadzona przez Joannę Staniuchę-Szczurek przeszła przez turniej EEVZA jak burza. Najpierw Polki wygrały oba mecze grupowe bez straty seta, by w finale nie dać szans reprezentacji Ukrainy. Oprócz samego zwycięstwa i medali polskie siatkarki turniej w Gruzji zakończą z przepustką na kolejną, jeszcze bardziej prestiżową imprezę.

Mistrzostwa Europy Wschodniej, czyli turniej EEVZA, to nie tylko sprawdzian umiejętności i formy rówieśniczek z sześciu krajów, ale również zawody kwalifikacyjne do przyszłorocznych mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. Reprezentacja Polski do lat 18 pojechała do Gruzji z jasnym celem, jakim było wywalczenie przepustki na te zawody.
Zyskiwał ją jednak tylko zwycięzca turnieju. W składzie "Biało-Czerwonych" była część siatkarek, które tego lata wygrały w Albanii mistrzostwa Europy do lat 16. W meczach fazy grupowej EEVZA potwierdziły klasę. Najpierw rozgromiły Azerbejdżan, a potem nie dały szans Gruzji.
Polskie siatkarki mistrzyniami Europy do lat 18. Kapitalny występ w finale
W meczu decydującym o mistrzostwie Polska zmierzyła się z Ukrainą, która wygrała rywalizację w drugiej grupie. Mecz okazał się jednostronnym widowiskiem, w którym od początku do końca dominowały Polki. Ich ważną bronią była zagrywka.
Już w pierwszym secie drużyna prowadzona przez Joannę Staniuchę-Szczurek - to była siatkarka, która ma na koncie między innymi występy w seniorskiej kadrze - narzuciła Ukrainkom warunki gry. Polki zwyciężyły 25:15, choć dużą przewagę zbudowały zwłaszcza w drugiej części partii.
Najwięcej punktów dla drużyny, sześć, zdobyła w tym secie Aleksandra Wika. Utalentowana zawodniczka to córka Marcina, byłego reprezentanta Polski, i podobnie jak on występuje na pozycji przyjmującej. Na ME do lat 16 zdobyła nagrodę MVP turnieju i pozostaje ważną zawodniczką kadry w kolejnych turniejach.
"Biało-Czerwone" w drugim secie meczu w Pałacu Sportu w Telawi nadal dominowały. Wygrały jeszcze wyżej, bo aż 25:13. Obraz meczu nie zmienił się w trzecim secie. Polska wygrała 25:12 i pokonała Ukrainę 3:0. Wika zdobyła 14 punktów, wyróżniły się też m.in. Jagna Grosicka - 11 punktów - i Maja Bieniecka, która zdobyła 10 "oczek".
Nagrodą za świetny występ w Gruzji są złote medale, ale i awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. W nich "Biało-Czerwone" również będą kandydatkami do medalu.
Polska - Ukraina 3:0 (25:15, 25:13, 25:12)











