Bohaterami czeskiego zespołu byli Jan Hadrava, który od trzech lat jest zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn, oraz Donovan Dzavoronok. Pierwszy zdobył 26 punktów, a drugi o dwa mniej. Tradycyjnie w ekipie gospodarzy liderem był Nimir Abdel-Aziz, który tym razem znalazł się w cieniu rywali. Atakujący, który sezon 2014/15 spędził w Zaksie Kędzierzyn-Koźle, tym razem zdobył 15 "oczek". Na pozycji libero w swojej drużynie narodowej występuje zaś przyjmujący Indykpolu Robbert Andringa. Tym spotkaniem "Pomarańczowi", których prowadzi Włoch Roberto Piazza - były trener Jastrzębskiego Węgla i PGE Skry Bełchatów, zakończyli udział w fazie grupowej. Już wcześniej zapewnili sobie występ w fazie pucharowej. Obecnie plasują się na drugiej pozycji, mając na koncie trzy zwycięstwa i dwie porażki oraz 10 pkt. Teoretycznie wyprzedzić ich jeszcze mogą trzeci w tabeli Ukraińcy, którzy w czwartek na koniec zmierzą się z biało-czerwonymi. Czesi, którzy wygrali dwa ze swoich czterech dotychczasowych meczów, zajmują czwarte miejsce. W czwartek zmierzą się z Czarnogórcami, których wyprzedzają o dwa punkty. Do awansu do 1/8 finału Czechom potrzeba wygrania dwóch setów. Razem z Holendrami współgospodarzami imprezy są Belgowie, Słoweńcy i Francuzi.