Po szybko przegranej pierwszej partii Estończycy w drugiej prowadzili 10:4 i 18:14. Czesi odrobili straty z nawiązką, ale mieli duże trudności z postawieniem kropki nad "i" - wykorzystali dopiero 11. piłkę setową. W kolejnej odsłonie z kolei to oni cztery razy byli o punkt od przegrania partii, ale ostatecznie udało im się wygrać 3:0. Najwięcej punktów dla zwycięzców - 23 - zdobył atakujący Jan Hadrava, który od trzech lat jest zawodnikiem Indykpolu AZS Olsztyn. Po stronie przegranych wyróżnił się zaś Robert Taht (17 pkt), w latach 2015-18 przyjmujący zespołu Cuprum Lubin. Dziewięć "oczek" dołożył środkowy Ardo Kreek, w przeszłości zawodnik kilku klubów PlusLigi, a słabszy dzień miał atakujący Renee Teppan (3 pkt), który miniony sezon spędził w PGE Skrze Bełchatów. Czesi, którzy w poniedziałek będą rywalem prowadzących w tabeli gr. D biało-czerwonych, mają na koncie porażkę i zwycięstwo. Estończycy rozegrali już trzy mecze i wszystkie zakończyły się ich porażką. Jedynego seta ugrali w piątkowym pojedynku z Polakami. Mistrzostwa odbywają się w Holandii, Belgii, Słowenii i Francji.