Mecz, zaplanowany na 29 sierpnia, odbędzie się w Tauron Arenie - w hali, w której w styczniu 2016 r. swoje mecze w mistrzostwach Europy będzie rozgrywała reprezentacja Polski. - Chcemy pokazać mieszańcom Krakowa i okolic, jak piękny sportem jest piłka ręczna - sport czasami trochę traktowany w mediach jako niepełnowymiarowy. Myślę, że kto był na meczach piłki ręcznej, ma kompletnie inną opinię - mówił podczas konferencji prasowej w Kielcach Servaas. Mecz w hali, która ma 15 tys. miejsc na trybunach, ma też być próbą ustanowienia kilku rekordów, związanych z kibicami. - Chcemy pobić rekord liczby kibiców uczestniczących w meczu klubowym piłki ręcznej w Polsce oraz spróbować zmierzyć się z rekordem w liczbie publiczności, oglądającej sport w hali w Polsce. Obecnie to 12,5 tys. osób, co miało miejsce w Łodzi, na meczu siatkówki z udziałem drużyny Skry Bełchatów - dodał prezes Vive. Do Krakowa z Kielc i woj. świętokrzyskiego będzie mogło pojechać co najmniej 6,7 tys. kibiców mistrza Polski - na mecz ma ich zawieźć 150 autokarów. Taka liczba widzów kibicujących jednej drużynie poza miastem-siedzibą klubu także będzie rekordem. - Transport będzie darmowy dla pracowników firm z regionu, które kupią im bilety na sam mecz. Za darmo będą mogli też pojechać kibice, którzy kupią karnet na nowy sezon rozgrywkowy Vive Tauronu - pokryją jedynie koszt biletu. Jako kielczanie i mieszkańcy okolic jesteśmy dumni z miasta, regionu, klubu i potrafimy ten rekord ustalić. To ma być też promocja dla miasta i regionu - zaznaczył Servaas. Mecz będzie promowany także w Krakowie i okolicach stolicy Małopolski - w miejscowościach, gdzie funkcjonują kluby szczypiorniaka. Jak podkreślił Servaas, w umowie z PSG zagwarantowano udział w meczu drużyny w pełnym składzie. Po raz pierwszy w Polsce zagra m. in. duński rozgrywający Mikael Hansen, uważany przez ekspertów za jednego z najlepszych zawodników świata. W składzie drużyny z Paryża występują m.in. zawodnicy zespołu aktualnych mistrzów świata - reprezentanci Francji Thierry Omeyer, Daniel Narcisse czy Luc Abalo. Servaas podkreślił, że jednym z warunków rozegrania spotkania wskazanym przez francuski klub była pojemność hali - miała liczyć co najmniej 10 tys. miejsc. Hala Legionów w Kielcach, w której swoje mecze rozgrywa Vive Tauronu Kielce, liczy ok. 4 tys. miejsc. - Mamy gotowy projekt hali na 8,2 tys. kibiców i opinię, że będzie ona pełna na każdy mecz Ligi Mistrzów i podczas wielu meczy w polskiej lidze. Drużyna potrafi grać na światowym poziomie, co pokazała w ostatnich trzech latach zajmując dwukrotnie trzecie miejsce w finale Ligi Mistrzów. Hala jest dobra, ale za mała na nasze plany. Obliczyliśmy, że jesteśmy w stanie sprzedać minimum 7 tys. biletów. Klub, miasto, region, kibice i sponsorze są na tak, czekamy na sprawiedliwą ocenę od resort sportu - podkreślił Servaas. Piłkarze ręczni Vive w ostatnim sezonie powtórzyli swój sukces sprzed dwóch lat zdobywając tytuł mistrza Polski, sięgając po krajowy puchar oraz zajmując 3. miejsce w Lidze Mistrzów za FC Barceloną oraz węgierskim MKB Veszprem. Po piątkowym losowaniu okazało się, że w kolejnym sezonie Ligi Mistrzów piłkarze Vive Tauronu Kielce zmierzą się w grupie m. in. z Barceloną. W drugiej grupie zagra Paris St. Germain, a wśród jego znalazł się zespół wicemistrza Polski, Orlenu Wisły Płock. W ubiegłym sezonie PSG osiągnął ćwierćfinał rozgrywek.