Wymarzona okazja do rewanżu. Polacy potrafili zatrzymać europejskiego giganta
Tom Brady, siedmiokrotny zwycięzca Super Bowl w footballu amerykańskim, wylosował ewentualnego rywala reprezentacji Polski z koszyka pierwszego na mistrzostwa świata w 2026 roku. Jeśli Biało-czerwoni przejdą baraże, jednym z trzech przeciwników w grupie F będą doskonale znani Polakom Holendrzy.

Ceremonia losowania mistrzostw świata odbyła się w stolicy Stanów Zjednoczonych - Waszyngtonie. Prowadzili ją komik Kevin Hart i eksmodelka Heidi Klum. Samo losowanie nadzorował były reprezentant Anglii - Rio Ferdinand. A kule mieszały i wyjmowały wielkie legendy najbardziej popularnych sportów w USA - Kanadyjczyk Wayne Gretzky (hokej na lodzie), Aaron Judge (baseball), Shaquille O'Neal (koszykówka) i Tom Brady (football amerykański).
Za koszyk numer cztery, w którym był m. in. zwycięzca ścieżki B barażów, w której zagra reprezentacja Polski, odpowiadał Gretzky, największą hokejowa ikona w historii tego sportu. "The Great One" cztery razy wygrał Puchar Stanley'a i ustanowił 61 rekordów NHL. Kanadyjczyk "polską ścieżkę" dolosował do grupy F, w której potencjalnymi rywalami będą Holandia, Japonia i Tunezja.
To najlepiej znana Polakom drużyna, na którą Biało-czerwoni mogli trafić. Mierzyli się z nią bowiem w ostatnich eliminacjach do mistrzostw świata. Pierwszy, wyjazdowy mecz był jednocześnie debiutem dla selekcjonera Jana Urbana. Polacy sprawili niespodziankę i zremisowali w Rotterdamie 1:1. W rewanż w Warszawie padł taki sam wynik. Holandia była też rywalem grupowym podczas Euro 2024. Wtedy na inaugurację grupy D Polacy przegrali 1:2, choć prowadzili po bramce Adama Buksy.
Holandia po raz dwunasty zagra na mundialu. Trzykrotnie grała w finale (1974, 1978, 2010), ale ani razu nie wygrała. Zdobyła też brązowy medal (2014). Jedenastokrotnie wystąpiła też w mistrzostwach Europy - wygrała w 1988 roku.
Tak niedawno o Holendrach mówił w wywiadzie dla Interii Euzebiusz Smolarek, były reprezentant Polski: - Trener Ronald Koeman dobrze ustawił zespół i potrafi wykorzystać ogromny potencjał. Wystarczy policzyć, że kilkunastu zawodników występuje na co dzień w Anglii, czyli w najsilniejszej lidze Europy. Można by powiedzieć, że obrona to ich słabszy punkt, ale potem patrzysz, jacy tam grają piłkarze i w jakich klubach, to mina zrzednie. Van Dijk w Liverpoolu, Ake w Manchesterze City, de Ligt w Manchesterze United czy Dumfries w Interze.
Reprezentacja Polski z Holandią mierzyła się 22 razy. Wygrała tylko trzykrotnie - ostatni raz w 1979 roku. Zremisowała dziewięć razy, a przegrała dziesięć spotkań.











