Urban zwrócił się kadrowicza. Miał pretensje o jedno. "Po co tyle gadania?"
Reprezentacja Polski zakończyła fazę grupową eliminacji mistrzostw świata. Teraz nasza kadra czeka na mecz przeciwko Albanii w półfinale baraży o udział w mundialu. Ostatnio na kanale "Foot Truck" pojawił się sam Jan Urban, który w pewnym momencie został zapytany o Kamila Grabarę. Tym razem wątek dotyczył wypowiedzi medialnych bramkarza Wolfsburga.

Od początku kadencji Jana Urbana Kami Grabara może liczyć na powołania do reprezentacji Polski. Tego zaszczytu utalentowany golkiper nie zaznał wtedy, kiedy selekcjonerem był Michał Probierz. Nowy trener nie ma problemu, aby umieścić jego nazwisko na liście.
Tym sposobem na koncie Grabary znajdziemy już łącznie trzy występy w "Biało-Czerwonych" barwach. W październiku 26-latek rozegrał 45 minut w towarzyskim meczu przeciwko Nowej Zelandii (1:0), a w listopadzie bronił w pełnym wymiarze czasowym podczas starcia z Holendrami na PGE Narodowym (1:1).
Tak Jan Urban odpowiedział na pytanie dotyczące Grabary. Te słowa mówią wszystko
Kilka tygodni temu nasza kadra zapewniła sobie udział w barażach mistrzostw świata, które rozpoczniemy domowym meczem z Albanią. W przypadku wygranej czeka nas starcie z wygranym starcia Ukraina - Szwecja.
Obecnie Urban znalazł czas na obowiązki medialne. Ostatnio zawitał na kanale "Foot Truck", gdzie Łukasz Wiśniowski zapytał go o... wypowiedzi Kamila Grabary, który we wrześniu sporo mówił o swojej wcześniejszej nieobecności w narodowym zespole oraz o tym, co działo się z reprezentacją. - Prawdą jest, że jesienią panu niespecjalnie podobało się, że Kamil Grabara był tak aktywny medialnie i dużo mówił? - usłyszał selekcjoner.
- Nie wiem, już nie pamiętam co on mówił... - rozpoczął szkoleniowiec. - Nie boi się mówić własnego zdania itd., ale to nie jest futbol - podkreślił Jan Urban. - To, że on może opowiadać, mieć swoje zdanie - nie ma problemu. Ja ciebie z tego nie będę oceniał. Ale ty mi broń, bo ja potrzebuję dobrego bramkarza, a nie jakiegoś gościa, który rozwija mi się na temat piłki, czy ma być tak, czy inaczej. Jesteś bramkarzem, wykonaj swoją pracę odpowiednio, żebyśmy wszyscy byli zadowoleni, ty też. A poza tym jeszcze możesz głosić swoją opinię na różne tematy - tłumaczył.
Po chwili 63-latek przyznał jednak, że nie jest fanem nadmiernego i przesadnego dyskutowania na tematy piłkarskie i (czasami) pozasportowe, co niejednokrotnie robił zawodnik Wolfsburga. Trudno nie odnieść wrażenia, że Urban między słowami faktycznie przekazał swoje niezadowolenie po niektórych wypowiedziach kadrowicza.
- Ja często mówię: Za dużo gadania. Po co tyle gadania? Jak tutaj wiemy wszyscy, o co chodzi. Zawodnik broni się na boisku, można mówić więcej, mniej. Są zawodnicy, którzy są introwertykami, a swoje robią - zaznaczył selekcjoner.
W tym sezonie Kamil Grabara rozegrał 13 spotkań, zachował w nich dwa czyste konta. Jego Wolfsburg plasuje się obecnie dopiero na 15. miejscu Bundesligi.














