Jan Urban pojawił się na meczu Ekstraklasy. Nie bez powodu. "Robił notatki"
Od środy 16 lipca Jan Urban jest selekcjonerem reprezentacji Polski. Świeżo upieczony trener kadry narodowej już w pierwszych dniach pracy nie próżnuje. W ostatni weekend pojawił się na dwóch spotkaniach inauguracyjnej kolejki Ekstraklasy. Zgodnie z doniesieniami mediów w oko miał wpaść mu nawet jeden z zawodników naszej ligi, który być może doczeka się debiutanckiego powołania.

Po dymisji Michała Probierza nareszcie doczekaliśmy się nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski. Został nim Jan Urban, który w czwartek podczas oficjalnej konferencji prasowej odpowiedział na pytania dziennikarzy.
- Wszyscy wspólnie musimy chcieć, żeby to funkcjonowało. Chcecie przyjeżdżać, odbębnić robotę, "jedziemy do klubu i czekamy znowu"? No nie... To ma być zaszczyt. Przede wszystkim reprezentacja to jest budowanie Twojego wizerunku - mówił, zwracając się do naszych kadrowiczów.
Jan Urban na spotkaniu Górnika Zabrze. Selekcjoner upatrzył sobie jednego piłkarza
Zaraz po przejęciu zespołu "Biało-Czerwonych" Urban rozpoczął pracę. W piątek pojawił się na domowym spotkaniu Lecha Poznań z Cracovią. Był to drugi mecz pierwszej kolejki dopiero co rozpoczętego sezonu Ekstraklasy. Niespodziewanie to goście triumfowali aż 4:1. Wszystkiemu z perspektywy trybun przyglądał się selekcjoner.
Jak się okazało, nie było to jedyne starcie naszej ligi, na jakim zawitał 63-latek. W niedzielne popołudnie Jan Urban "wrócił na stare śmieci". Zagościł na stadionie Górnika, który mierzył się z Lechią Gdańsk (2:1). Przypomnijmy, przed przejęciem reprezentacji obecny selekcjoner łącznie przez trzy lata był szkoleniowcem zabrzańskiego klubu.
Jak podaje portal roosevelta81.pl, obecność Urbana na spotkaniu Górnika nie była przypadkowa. Trener na żywo obserwował zawodników, których być może bierze pod uwagę w kontekście wrześniowych powołań na mecze kadry. Jak podaje cytowane źródło, jednym z nich ma być Marcel Łubik.
Selekcjoner siedział obok mnie w loży VIP i momentami kiwał głową z uznaniem, a potem robił notatki
21-letniego bramkarza nazwano "największym wygranym" niedzielnej wizyty Urbana. Łubik jest wypożyczony do zespołu z Zabrza z niemieckiego Augsburga. Jak widać, nawet na nowej posadzie selekcjoner nie zapomina o swojej dawnej drużynie. Niewykluczone, że pod koniec lata sięgnie do niej, aby powołać do kadry nowe twarze.
Jak nowy trener "Biało-Czerwonych" podchodzi do obsady bramki? - Nie mogę tutaj składać deklaracji. Na pewno wiemy, że mamy dobrych bramkarzy. Słyszałem różne historie o Grabarze. One były różne i w różnym wieku. To jest do analizy. Tutaj dużą pomoc dostanę od Andrzeja Dawidziuka i na tej podstawie będziemy decydowali. Tutaj bym się nie martwił, bo poziom wszystkich bramkarzy jest bardzo wysoki - tłumaczył podczas spotkania z dziennikarzami.













