Polskie środowisko sędziowskie w ostatnich tygodniach nie ma najlepszych momentów. Nasi arbitrzy bowiem znaleźli się na świeczniku, ale niestety nie z powodu swoich znakomitych występów na europejskich arenach, jak to bywa w przypadku Szymona Marciniaka. Tajemnicza kontuzja gwiazdy reprezentacji Polski. "Dwa miesiące leczenia" Dwóch naszych arbitrów międzynarodowych miało sędziować kilka tygodni temu mecz eliminacji europejskich pucharów, ale od tego zadania zostali w ostatnich godzinach przed spotkaniem odsunięci. Wszystko to z powodu kradzieży znaku pod wpływem alkoholu. Bartosz F. i Tomasz M. złożyli wyjaśnienia. Decyzja odroczona Na oficjalne decyzje w sprawie tej dwójki Polski Związek Piłki Nożnej dał sobie kilkanaście dni. Na czwartek 22 sierpnia zaplanowano posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej w tej sprawie, na którym Bartosz F. i Tomasz M. złożyli swoje wyjaśnienia. Hit transferowy stał się faktem. Z Manchesteru United prosto do Legii Warszawa Polski Związek Piłki Nożnej wydał w tej sprawie stosowny komunikat, z którego dowiadujemy się, że na ostateczne decyzje trzeba poczekać do 29 sierpnia. "W czwartek, 22 sierpnia 2024 roku odbyło się posiedzenie Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej. W toku rozpoznania sprawy dotyczącej przewinienia dyscyplinarnego, określonego w art. 74 Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN (niesportowy tryb życia) oraz rażącego naruszenia przepisów prawa związkowego, a także norm etyczno-moralnych obowiązujących w piłce nożnej (art. 110 RD) przez dwóch sędziów Ekstraklasy, którzy mieli prowadzić mecz piłkarski eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów oraz Rangers FC, komisja odebrała od obwinionych wyjaśnienia oraz odroczyła termin wydania orzeczenia na dzień 29.08.2024 r." - czytamy w oficjalnym komunikacie.