Jakub Moder ma za sobą największe problemy w całej swojej karierze piłkarskiej. Praktycznie cały 2023 rok i duża część 2022 roku były dla niego wielkim koszmarem. Polak bowiem w kwietniu 2022 roku zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i jasne stało się, że czeka go długa przerwa, ale nikt nie spodziewał się, że aż tak długa. Początkowo celem Modera miał być powrót na mistrzostwa świata w Katarze, a więc niespełna osiem miesięcy później. Takie przypadki już się w historii zdarzały. Marciniak nie wahał się ani chwili. Taką propozycję dostaje się tylko raz Powrót do zdrowia po tym potwornym urazie bardzo się jednak przeciągał i o występie na mundialu mowy nie było. Ostatecznie z oczekiwanych kilku miesięcy przerwy, zrobiło się aż kilkanaście miesięcy rozbratu z piłką. W trakcie kontuzji Modera w reprezentacji Polski doszło do wielkich przetasowań. Gdy Polak był znoszony z boiska po kontuzji, selekcjonerem był Czesław Michniewicz. Ten w styczniu 2023 roku został zastąpiony przez Fernando Santosa, a Portugalczyk dziewięć miesięcy później stracił pracę na rzecz Michała Probierza. Jakub Moder walczył z kontuzją. Nowe informacje Wiara w Modera była wielka. Piłkarz wrócił do gry w Brighton w listopadzie i prezentował naprawdę niezłą dyspozycję, na tyle, że selekcjoner zaprosił pomocnika na marcowe baraże do mistrzostw Europy w Niemczech. Tam Moder wielkiej roli nie odegrał, ale rozpoczęło się wyczekiwanie na sam turniej, na którym kibice wyczekiwali wielu minut za pomocnika. Probierz miał jednak inny plan, albo zwyczajnie wiedział więcej, bo selekcjoner naszej kadry pomocnikowi "Mew" dał zagrać od pierwszych minut tylko w meczu z Francją. Występ Modera był niezły i wydawał się dobrym prognostykiem na przyszłość klubową. Po Euro zaczęły się jednak pojawiać informacje, że nadchodzi rychłe rozstanie naszego pomocnika z Brighton and Hove Albion, bo Polak miał nie znajdować się w planach nowego szkoleniowca Fabiana Hurzelera. Jak się jednak okazuje, te informacje niekoniecznie związane były z prawdą, a brak Modera w kadrze na inauguracje rozgrywek Premier League miał inne przyczyny. Młody Polak porównany do Yamala. Legenda nie ma wątpliwości: będzie gwiazdą Takie informacje przekazał Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki.pl". Według niego bowiem jedna z niewątpliwych gwiazd reprezentacji Polski od Euro walczy z kontuzją. - Przez niemal całe EURO 2024 Jakubowi Moderowi dokuczał ból w prawym udzie. Po ostatnim meczu z Francją, w którym wreszcie zagrał od początku, jasne stało się, że będzie czekała go przerwa, ale chyba sam nie spodziewał się, że aż tak długa. W ciszy przez dwa miesiące leczył kontuzje. Do treningów z kolegami wrócił dopiero w środę - przekazał dziennikarz w programie "Okno Transferowe". Co więcej, według Włodarczyka możliwe jest, że Moder pozostanie w Brighton i zwiąże się z klubem na dłużej, choć konkurencja w środku pola jest naprawdę wielka. - Nowy kontrakt leży na stole - dodał Włodarczyk. Polak do Brighton trafił w październiku 2020 roku. Jego aktualna umowa obowiązuje do czerwca 2025 roku. Nadchodzące dni są więc ostatnimi dla "Mew" aby na reprezentancie Polski zarobić poważne pieniądze, jeśli miałby odejść.