Elite League jest cyklem rozgrywek towarzyskich dla europejskich reprezentacji młodzieżowych. W kategorii U20 w formule ligowej bierze udział osiem drużyn - Polacy pod dowództwem trenera Miłosza Stępińskiego przegrali dwa pierwsze mecze: 1-2 z Portugalią i 1-3 z Niemcami. Do trzech razy sztuka, dziś przyszedł czas na rehabilitację, w Łomży Biało-Czerwoni pewnie rozbili Turcję 4-2. To jest w ogóle udany dzień dla polskiej piłki młodzieżowej - w Słowenii reprezentacja U-17 zapewniła sobie wygraną w turnieju eliminacyjnym mistrzostw Europy. W pierwszej połowie meczu w Łomży Polacy zaprezentowali całą paletę zagrań ofensywnych, a co najważniejsze byli skuteczni. Zaczęło się od akcji w stylu Puszczy Niepołomice - w roli Dawida Abramowicza wystąpił Mateusz Kowalczyk, który wrzucił piłkę bardzo daleko z auto. W polu karnym doszło do przebitki, piłka trafiła do Aleksandra Buksy, który idealnie dograł do Jana Ziółkowskiego. Wysoki obrońca Legii Warszawa nie mógł spudłować z najbliżej odległości. Po Puszczy przyszedł czas na bramkę rodem z lig zachodnich. Znów w jednej z głównych akcji wystąpił Buksa, który dograł w tempo do Dariusza Stalmacha. Ten z kolei idealnie uruchomił Wiktora Nowaka, który nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. 2-0 po 12. minutach - piorunujący start Biało-Czerwonych. Polska pokonała Turcję 4-2 w Łomży w meczu Elite League U20 Miłe złego początki. Wkrótce groźnie strzelał Ilkan Sever, ale Maciej Kikolski obronił i wybił na rzut rożny. Co się odwlecze to nie uciecze. Po rzucie rożnym Kikolski piąstkował piłkę, ale zrobił to tak nieszczęśliwie, że trafił w głowę Jordana Majchrzaka, który skierował futbolówkę do własnej siatki. W 39. minucie arbiter nie miał wątpliwości, po faulu Marcela Krajewskiego podyktował rzut karny. Z 11 metrów nie pomylił się Arda Sune i było 2-2 do przerwy. To nie koniec strzelania, w pierwszej akcji drugiej połowy - Wiktor Nowak zrewanżował się asystą Dariuszowi Stalmachowi i ten drugi, piłkarz AC Milan, wyprowadził Polskę na prowadzenie w 47. minucie. 20 minut później bardzo dziś dobrze grający Kowalczyk był faulowany, Jan Żuberek pewnie skierował piłkę do siatki. W 75. minucie powinno być 5-2, Filip Luberecki fantastycznie popędził po skrzydle, idealnie dograł piłkę przed bramkę, a Antoni Młynarczyk fatalnie chybił z najbliższej odległości. Ta sytuacja będzie się piłkarzowi ŁKS śniła po nocach. To nie miało wpływ na rezultat końcowy - Polacy odnieśli pierwszą i zasłużoną wygraną w meczu Elite League U20. Polska - Turcja (2-2) Bramki: Jan Ziółkowski 6’, Wiktor Nowak 12’, Dariusz Stalmach 47’, Jan Żuberek 69' (k) - Jordan Majchrzak 21’ (s), Arda Sune 39’ (k). Polska: Kikolski - Krajewski (86' Predenkiewicz), Ziółkowski, Okusami, Smolarczyk, Luberecki (86' Drapiński) - Stalmach, Kowalczyk (86' Wojciechowski), Buksa (56' Żuberek) - Nowak (76' Drachal), Majchrzak (56' Młynarczyk). Turcja: Ertas - Demir (62' Yavuz), Fidan, Basyigit, Erdem - Bars, Sertkaya (62' Yontem), Ozturk (69' Ozbek) - Sune - Eroglu, Sever.