Burza wokół Sabalenki. Ludzie nie wytrzymują. Teraz prawda wyszła na jaw
Aryna Sabalenka ma za sobą bardzo udany sezon 2025 - mimo przegranych kilku finałów Białorusinka utrzymała się na pierwszym miejscu w rankingu WTA. Teraz szlifuje swoją formę przed nadchodzącym tourem, a po meczach pokazowych z Naomi Osaką gościła w programie Jimmy'ego Fallona. Amerykański prezenter zadał jej dość zaskakujące pytanie dotyczące odgłosów, które Białorusinka wydaje na korcie.

Kibice tenisa na całym świecie w bieżących tygodniach muszą pogodzić się z tym, że nie odbywają się żadne ważne zawody z najlepszymi zawodnikami i zawodniczkami na świecie.
W 2025 roku pierwsze miejsce w rankingu WTA utrzymała Aryna Sabalenka. W tym momencie jej przewaga nad drugą Igą Świątek wynosi niespełna 2500 punktów.
Sabalenka wzięła udział w aż trzech finałach wielkoszlemowych. Na Australian Open i Rolandzie Garrosie ostatecznie przegrała. Tytuł udało się zdobyć "jedynie" na US Open. Mimo wielu rozczarowań Białorusinka może być zadowolona z minionego roku w swoim wykonaniu.
Aktualnie Sabalenka przygotowuje się do nadchodzącego touru i szlifuje formę przed nadchodzącymi zawodami. W ostatnich dniach dała dwa pokazowe mecze z Naomi Osaką. Będąc w Stanach Zjednoczonych, wstąpiła również do Jimmy'ego Fallona, aby wystąpić w jego talk show.
"Nie mam nad tym żadnej kontroli". Sabalenka ujawnia prawdę ws. odgłosów na korcie
Podczas programu Fallon zapytał Sabalenkę o odgłosy wydawane przez nią na korcie przy uderzeniach piłki.
- Jesteś znana ze swojego... stękania na korcie - zaczął prezenter, pokazując gest odbijania piłki rakietą.
- Tak to pokazujesz? To nie ma nic wspólnego ze stękaniem - zaśmiała się Sabalenka.
- U mnie w domu ma - odparł Fallon, czym wywołał salwę śmiechu. Rozbawił również tenisistkę.
- Słyszeliśmy to na klipie. Zdajesz sobie sprawę w danej chwili, że wydajesz ten dźwięk? - zapytał Fallon.
- Nie, nie mam nad tym żadnej kontroli - ujawniła Sabalenka.
Aryna Sabalenka nie przyznaje się więc do tego, że celowo wydaje z siebie odgłosy podczas swoich meczów. Wśród kibiców czy ekspertów pojawiały się już teorie, że Białorusinka w ten sposób chce denerwować i dekoncentrować swoje rywalki. Irytacja kibiców na trybunach, która występuje przy okazji, miałaby być przykrym efektem ubocznym.
Sabalenka głośno jęczała na korcie. Reporter nie wytrzymał. Po meczu zapytał wprost
Później Sabalenka wspomniała, jak podczas meczu pokazowego z Novakiem Djokoviciem, miała podpięty mikrofon. I właśnie wtedy tak naprawdę miała zdać sobie sprawę z tego, jaka jest prawda.
- Wtedy sobie pomyślałam: "O mój Boże, jak ja stękam. To jest tak złe dla tych wszystkich ludzi. Musimy im dać zatyczki do uszu" - opowiedziała Sabalenka.
Białoruska gwiazda tenisa wyznała, iż zdaje sobie sprawę z tego, że dla wielu ludzi słuchanie jej jęków na korcie może być irytujące, ale ona sama nie potrafi nad tym zapanować. To najprawdopodobniej nigdy już się nie zmieni.











