Brazylijski piłkarz zaginął. Zgłosił się do policji w Zakopanem
Zaskakujące informacje płyną z Zakopanego. Policjanci z tamtejszego komisariatu w nocy z piątku 2 lutego na sobotę 3 lutego spotkali zabłąkanego mężczyznę na Łysej Polanie, która znajduje się na wysokości 970 metrów nad poziomem morza. Jak się okazało, mężczyzna ma 23 lata i jest... piłkarzem z Brazylii. 23-latek tłumaczył, że jego autokar z drużyną odjechał, a on zgubił orientację w terenie.

Jak relacjonował rzecznik zakopiańskiej policji asp. szt. Roman Wieczorek, do policjantów pełniących służbę na posterunku granicznym w Łysej Polanie po godzinie 22 ze strony Słowacji podszedł młody mężczyzna i oświadczył, że jest obywatelem Brazylii i właśnie się zgubił.
Brazylijski piłkarz zaginął na granicy z Polską
Policjanci za pomocą elektronicznego tłumacza dowiedzieli się, że 23-latek ze swoimi kolegami z drużyny brał udział na Słowacji w turnieju piłkarskim. W pewnym momencie autokar gdzieś odjechał, a on stracił orientację i się zgubił.
"Idąc po ciemku drogą, dotarł na przejście graniczne, gdzie spotkał polskich policjantów. Funkcjonariusze zaprosili młodego piłkarza do radiowozu, gdzie mógł się ogrzać. Policjanci udostępnili mu również internet, dzięki czemu mężczyzna mógł powiadomić opiekuna piłkarskiej grupy, gdzie aktualnie jest" - wyjaśnił asp. szt. Wieczorek.
Na przejście graniczne przyjechała przewodniczka brazylijskiej grupy, która odwiozła młodego piłkarza na miejsce zgrupowania w powiecie nowotarskim.
INTERIA.PL/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje