Rosja - Czechy 4-1 na Euro 2012
Rosja rozbiła Czechy 4-1 w pierwszym swoim meczu na Euro 2012. We wcześniejszym spotkaniu grupy A Polacy zremisowali z Grecją 1-1.

Czesi rozbili pierwszy atak Rosjan i szybko przeszli do natarcia. Roman Hubnik główkował obok bramki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Pod rosyjską bramką było gorąco po kolejnych groźnych dośrodkowaniach, ale brakowało dobrych strzałów.
Pierwszą groźną akcję "Sborna" przeprowadziła w 14. minucie - Aleksandr Kierżakow nie trafił czysto w piłkę i ta przeleciała obok słupka. Jednak kolejną okazję do kontry jego zespół już wykorzystał. Konstantin Zyrianow dośrodkował do Kierżakowa, ten trafił w słupek, ale Alan Dżagojew dobił piłkę do siatki. Już cztery minuty później mógł podwyższyć na 2-0, lecz tym razem spudłował w znakomitej sytuacji.
Czesi stracili pewność siebie i grali nerwowo, a Rosjanie kontrowali. Ofensywę "Sbornej" napędzał Andriej Arszawin. To właśnie on krzyżowym podaniem wyłożył piłkę Romanowi Szirokowowi, czeska obrona znów była dziurawa, a na dodatek nie popisał się bramkarz i Rosjanie cieszyli się z drugiego gola.
W 28. minucie Jaroslav Plaszil wpadł we własnym polu karnym na Arszawina, ale sędziujący to spotkanie Howard Webb uznał, że faulu nie było, choć można mieć co do tego wątpliwości...
"Sborna" rządziła na murawie, a na 3-0 powinien podwyższyć Kierżakow, lecz w przeciwieństwie do ostatnich sparingów, po raz kolejny zawiodła go skuteczność.
Od początku drugiej połowy Rosjanie cofnięci na własną połowę wyczekiwali na okazję do kontry. Jednak Czesi im jej nie dali, a w 52. minucie strzelili kontaktowego gola. Świetne podanie Petra Jiraczka otworzyło drogę do bramki Vaclavowi Pilarzowi, a ten nie zmarnował takiej okazji.
Wciąż aktywny w rosyjskim ataku był Kierżakow, ale nie mógł wstrzelić się w bramkę. W 65. minucie nie trafił w bramkę z 8 metrów, choć miał przed sobą tylko bramkarza! Po chwili, po kolejnej kontrze, także nie trafił w bramkę, a zanim Dick Advocaat zdjął go z murawy, zmarnował jeszcze jedną świetną okazję. Jego miejsce zajął Roman Pawljuczenko i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Rosyjski napastnik asystował przy golu Dżagojewa na 3-1 w 79. minucie, a po chwili przeprowadził indywidualną akcję i strzałem z 16 metrów podwyższył na 4-1.
Mirosław Ząbkiewicz
Grupa A:
Rosja - Czechy 4-1 (2-0)
Bramki: 1-0 Alan Dżagojew (15), 2-0 Roman Szirokow (24), 2-1 Vaclav Pilarz (52), 3:1 Alan Dżagojew (79), 4-1 Roman Pawljuczenko (82).
Sędzia: Howard Webb (Anglia). Widzów 42˙000.
Rosja: Wiaczesław Małafiejew - Aleksandr Aniukow, Aleksiej Bierezucki, Siergiej Ignaszewicz, Jurij Żyrkow - Roman Szirokow, Igor Denisow, Konstantin Zyrianow - Alan Dżagojew (85. Aleksandr Kokorin), Aleksandr Kierżakow (73. Roman Pawljuczenko), Andriej Arszawin.
Czechy: Petr Cech - Theodor Gebre Selassie, Roman Hubnik, Tomas Sivok, Michal Kadlec - Jaroslav Plasil, Petr Jiracek (76. Milan Petrzela), Vaclav Pilar, Tomas Rosicky, Jan Rezek (46. Tomas Huebschman) - Milan Baros (85. David Lafata).
Statystyki
Rosja Czechy
bramki 4 1
strzały 17 16
strzały celne 7 10
rzuty rożne 3 5
spalone 2 4
faule popełnione 13 15
żółte kartki 0 0
czerwone kartki 0 0
procent posiadania piłki 49 51
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje