24-letni Bendtner nie wystąpi w jednym meczu eliminacji mistrzostw świata 2014 w Brazylii. Duński napastnik wywołał skandal w trakcie środowej konfrontacji w grupie B z Portugalią (2-3). Po strzeleniu drugiego gola (był autorem także pierwszego), który dawał remis skandynawskiej drużynie, podniósł koszulkę i odsłonił majtki. W tym momencie było widać, że na gumce umieszczona jest nazwa irlandzkiej firmy bukmacherskiej, która należy do jego przyjaciela. Wyłapali to od razu fotoreporterzy. - Dostałem te majtki od kumpla i miały mi przynieść szczęście. Nie miałem złych zamiarów - zapewniał Bendtner po ostatnim gwizdku we Lwowie. Duńczycy wygrali w Euro tylko z wicemistrzem świata Holandią 1-0. Porażki z Portugalią (2-3) oraz Niemcami (1-2) sprawiły, że nie awansowali do ćwierćfinału. Bendtner nie jest pierwszym piłkarzem ukaranym za niedozwoloną reklamę. W 2009 roku Mario Gomez, obecnie gwiazda niemieckiej reprezentacji, w niecodzienny sposób celebrował strzelenie gola dla VfB Stuttgart. Zasymulował otwarcie puszki i pokazywał jakby dostał skrzydeł, nawiązując do reklamy znanego napoju energetycznego.