Partner merytoryczny: Eleven Sports

Sebastian Mila: Porażka jest moją winą

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Całą odpowiedzialność za przegrany mecz Śląska Wrocław z Wisłą Kraków (0-1) wziął na siebie kapitan mistrzów Polski, Sebastian Mila. "W takich sytuacjach, jakie miałem, trzeba strzelić. Porażka absolutnie jest moją winą" – zaznaczył pomocnik.

"Myślę, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Po porażce z Piastem chcieliśmy się zrehabilitować. Mieliśmy tutaj niesamowitą końcówkę, która dobiła nas maksymalnie" - mówił Mila po przegranym meczu.

Wisła zdobyła zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry. Trzy punkty ekipie spod Wawelu zapewnił Ivica Iliev. Wcześniej Śląsk miał znakomitą okazję na zdobycie gola. W 82. minucie Mateusz Cetnarski nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił bramkarz "Białej Gwiazdy" Sergei Pareiko.
 
Jak Mila komentował niewykorzystany rzut karny? "Mateusz miał wykonywać tego karnego. Zawsze świetnie to robił. Niestety, to jest loteria i tym razem się nie udało" - powiedział pomocnik Śląska Wrocław.

Śląsk w spotkaniu przeciwko Wiśle stworzył kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, a sam Sebastian Mila mógł wpisać się przynajmniej dwa razy na listę strzelców. W rozmowie z dziennikarzami zawodnik użył wobec siebie bardzo ostrych słów. "Jestem piłkarskim debilem. W takich sytuacjach, jakie miałem, trzeba strzelić. Porażka absolutnie jest moją winą" - zakończył Mila.

Wisła wygrała ze Śląskiem 1-0

Zobacz galerię
+2

www.wisla.krakow.pl

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje