Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 2-0

Tutaj znajdziesz relację w wersji mobilnej

Piłkarze Lechii schodzili do szatni na przerwę prowadząc 1-0 po jedynym celnym strzale w pierwszej połowie - oddał go Abdou Razack Traore z rzutu karnego. Wcześniej kibice długo musieli czekać na emocje, bo choć gospodarze rozpoczęli z animuszem, to po kilku minutach gra się wyrównała i najczęściej toczyła się w środku boiska.

W 34. minucie do przewrotki składał się Traore, ale nie dość, że przeszkodził Piotrowi Brożkowi, to jeszcze fatalnie upadł na bark. Jeszcze zanim opuścił boisko na noszach, jego koledzy ostrzeliwali bramkę rywali, ale widzewiaków uratowała najpierw poprzeczka, a po chwili słupek. Tuż po tym, jak Traore wrócił do gry, Lechię uratował słupek po strzale Mehdiego Ben Dhifallaha - to była najlepsza sytuacja bramkowa w pierwszej połowie.

40 sekund po upływie minuty doliczonej przez arbitra do pierwszej części Alex Bruno pechowo zagrał ręką we własnym polu karnym, a Traore pewnie wykorzystał "jedenastkę".

W 64. minucie boisko z krwawiącym nosem opuścił Mateusz Bąk, którego uderzył Ben Dhifallah. Tymczasem arbiter nie dopatrzył się faulu. Sięgnął za to po czerwoną kartkę po chwili, gdy Adam Banasiak pchnął Deleu chwytając go za twarz.

Gospodarze podwyższyli na 2-0 po kontrze i dwójkowej akcji Ricardinho z Traore. Był to siódmy strzał Lechii, a drugi celny. Z kolei Widzew oddał pierwszy celny strzał dopiero w 78. minucie i była to już trzynasta próba!

W 83. minucie Ricardinho trafił w poprzeczkę z przewrotki. Widzew nie był już w stanie zagrozić bramce rywali, a rozluźnieni piłkarze Lechii kontrolowali sytuację na boisku.

Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 2-0 (1-0)

Bramki: 1-0 Abdou Traore (45+2-karny), 2-0 Ricardinho (74.).

Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Ricardinho. Widzew Łódź: Hachem Abbes, Alex Bruno. Czerwona kartka - Widzew Łódź: Adam Banasiak (67-za uderzenie przecownika).

Sędzia: Robert Małek (Zabrze). Widzów 10˙264.

Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę