Korona Kielce wznowiła treningi

Piłkarze rozpoczęli treningi na sztucznej murawie stadionu przy ulicy Ściegiennego. Jak powiedział rzecznik Korony Paweł Jańczyk, w czwartkowym treningu nie wziął udziału Ukrainiec Kyryło Petrow, który ma wolne do 15 stycznia oraz jego rodak Sierhij Pyłypczuk i Przemysław Trytko, którzy poprosili o dodatkowy dzień urlopu. Z pierwszą drużyną nie trenowali także bramkarz Zbigniew Małkowski oraz Paweł Sobolewski. - Ci zawodnicy zostali przeniesieni do zespołu rezerw i rozpoczną przygotowania 15 stycznia - wyjaśnił Jańczyk.

Wcześniej z klubem pożegnali się Kazach Siergiej Chiżniczenko i ukraiński bramkarz Ołeksij Szlakotin (obu zawodnikom wygasły kontrakty) oraz Michał Janota, który odszedł z Korony do Pogoni Szczecin.

Już wiadomo, że w przyszłym tygodniu żółto-czerwoni nie wyjadą na sześciodniowe zgrupowanie do Kleszczowa. Pod znakiem zapytania stanął także wyjazd na zagraniczny obóz w Beleku w Turcji.

Zmiana planów wynika z problemów finansowych, w jakich znalazła się Korona w wyniku decyzji miejskich radnych, którzy nie przyznali jej dotacji w wysokości 7,8 mln zł. Może się to zmienić w przyszły poniedziałek, kiedy na nadzwyczajnej sesji rady miasta, radni jeszcze raz mają rozpatrzeć wniosek o wsparcie kieleckiego klubu. Od tej decyzji mogą zależeć dalsze losy żółto-czerwonych.

- W poniedziałek (5 stycznia - PAP) wpłynął do mnie wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Odbędzie się ona 12 stycznia, prawdopodobnie po południu - powiedziała przewodnicząca Rady Miasta Kielce i radna PO Joanna Winiarska. Wcześniej ma odbyć się jeszcze spotkanie prezydium rady z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim. Radni domagają się m.in. większej transparentności dotyczącej finansów klubu i przedstawienia komisji rewizyjnej dokumentacji, dzięki której będzie można ocenić stan spółki.

Tydzień temu prezes Korony Marek Paprocki poinformował, że w związku sytuacją finansową zdecydował o "niezwłocznym" złożeniu do sądu wniosku o upadłość spółki prowadzącej klub.

Kielecki klub po 19 kolejkach piłkarskiej ekstraklasy zajmuje 14. miejsce w tabeli i znajduje się tuż nad strefą spadkową.

Korona w 2008 roku przeszła na własność miasta. Były właściciel spółki, przedsiębiorca Krzysztof Klicki, odstąpił ją za symboliczną złotówkę kilka miesięcy po aferze korupcyjnej, która nadszarpnęła wizerunek klubu. Od tego czasu kieleccy radni wielokrotnie wzywali władze miasta do znalezienia inwestora dla Korony. Kilkakrotnie pojawiały się informacje dotyczące negocjacji z poważnymi podmiotami zainteresowanymi nabyciem spółki, jednak wszystkie zakończyły się niepowodzeniem.