Partner merytoryczny: Eleven Sports

Hit w stolicy, ale już bez stawki

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Niedzielny mecz w Warszawie mistrza Polski Legii z wicemistrzem Lechem Poznań, choć już bez stawki, zapowiada się najciekawiej w ostatniej kolejce piłkarskiej ekstraklasy. Trwa jeszcze walka o trzecie miejsce - szanse mają Ruch Chorzów i Górnik Zabrze.

Henning Berg, trener Legii Warszawa
Henning Berg, trener Legii Warszawa/Bartłomiej Zborowski/PAP

Legioniści obronili tytuł już w miniony weekend, a poznaniacy zapewnili sobie drugie z rzędu wicemistrzostwo kraju w środę, po efektownym zwycięstwie 4-0 nad Ruchem.

Przed 37. kolejkę podopieczni Henninga Berga (47 pkt) wyprzedzają drużynę Mariusza Rumaka o siedem punktów. W sezonie zasadniczym Legia pokonała u siebie Lecha 1-0 po golu Miroslava Radovicia, a w Poznaniu był remis 1-1 (Gergoe Lovrencsics i Tomasz Jodłowiec).

Spotkanie na Łazienkowskiej może okazać się istotne dla napastnika gości Łukasza Teodorczyka, który wciąż liczy się w walce o koronę króla strzelców. Obecnie ma na koncie 20 bramek, dwie mniej niż prowadzący w klasyfikacji Marcin Robak z Pogoni Szczecin.

Praktycznie jedyną zagadką przed ostatnią kolejką pozostaje sprawa trzeciego miejsca. Ruch (33 pkt), który podejmie Pogoń, wyprzedza obecnie drużynę Górnika o dwa punkty. Zabrzan czeka w niedzielę spotkanie u siebie z Lechią Gdańsk.

Bez względu na wyniki tych meczów wiadomo już, że w eliminacjach Ligi Europejskiej zagra Ruch. W środę chorzowianie otrzymali bowiem w instancji odwoławczej PZPN licencję na występy w rozgrywkach UEFA. Górnik takiej zgody nie ma (nie składał odwołania).

Wszystkie mecze grupy mistrzowskiej zaplanowano na niedzielę, natomiast dzień wcześniej sezon zakończą drużyny grupy spadkowej. W Lubinie dojdzie do konfrontacji dwóch spadkowiczów - miejscowego Zagłębia i Widzewa Łódź. Po 36. kolejce "Miedziowi" zostali zepchnięci na ostatnie miejsce (tracą do Widzewa trzy punkty), ale w przypadku ewentualnego zwycięstwa nad ekipą Artura Skowronka wrócą na 15. pozycję.

Lubinianie są w teoretycznie lepszej sytuacji, ponieważ mają dzień odpoczynku więcej od Widzewa. Łódzki zespół dopiero w środę rozegrał swój mecz z Piastem Gliwice (2-1), przerwany dzień wcześniej z powodu ulewy.

Ciekawie, przynajmniej ze statystycznego punktu widzenia, może być w Kielcach, gdzie Korona podejmie najlepszy obecnie w grupie spadkowej Śląsk. Wrocławianie spisują się ostatnio bardzo solidnie - w siedmiu kolejnych spotkaniach nie stracili gola.

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje