- Zagraliśmy trochę lepiej niż ostatnio, ale największa różnica tkwi w tym, że trafialiśmy do bramki - ocenił szwedzki bramkarz nowojorczyków Henrik Lundquist. W najbardziej zaciętym z sobotnich meczów NHL hokeiści Atlanta Thrashers pokonali Tampa Bay Lightning 4:3 po karnych. Bohaterem wieczoru został Wiaczesław "Slava" Kozłow, który jako jedyny wykorzystał rzut karny. 37-letni Rosjanin wyprowadził swój zespół na prowadzenie w 7. minucie, a dwie minuty przed końcem pierwszej tercji goście wykorzystali okres gry w przewadze i prowadzili już 2:0. Gospodarze wrócili do gry dzięki dwóm trafieniom Stevena Stamkosa. 19-latek potrzebował zaledwie 82 sekundy, aby dwukrotnie wpisać się na listę strzelców. W drugiej tercji oba zespoły wykorzystały jeszcze po jednej przewadze, a w trzeciej gole nie padły. Podobnie było w dogrywce, więc o zwycięstwie decydowały rzuty karne. Gospodarzom nie udało się pokonać Johana Hedberga, a Kozłow znalazł sposób na Karri Ramo. Wyniki sobotnich meczów NHL: San Jose Sharks - Dallas Stars 5:2 Florida Panthers - Columbus Blue Jackets 1:3 New York Rangers - Buffalo Sabres 5:3 Carolina Hurricanes - Washington Capitals 4:1 Ottawa Senators - New York Islanders 5:2 Montreal Canadiens - Toronto Maple Leafs 2:5 Tampa Bay Lightning - Atlanta Thrashers 3:4 (po karnych) Phoenix Coyotes - Vancouver Canucks 5:1