Polski gigant wziął kurs na złoto. Ale co się stało w tym biegu? Najlepszy czas w historii
Hubert Trościanka nie jechał do Tampere na mistrzostwa Europy juniorów jako lider kontynentalnych tabel - lepszy od niego wynik miał w tym sezonie Holender Luuk Pelkmans. I to on prowadził po czterech konkurencjach, wykorzystując swoją mocną broń, skok wzwyż. A później Polak odpowiedział w biegu na 400 metrów. Zdemolował najlepszy czas w historii juniorskich ME w rywalizacji dziesięcioboistów. A nie powstydziliby się go i ci, którzy trenują wyłącznie długie sprinty. W tym sezonie tak szybko nie biegali choćby Karol Zalewski czy Mateusz Rzeźniczak.

Rok temu w Limie Hubert Trościanka, jako 18-latek, walczył z rok starszymi w większości rywalami w mistrzostwach świata U-20. A właściwie walczył tylko z jednym: reprezentującym Czechy Tomasem Järvinenem. Nieznacznie przegrał, rywal otarł się o rekord świata juniorów, należący od 2017 roku do Niemca Niklasa Kaula i wynoszący 8435 punktów. Uzyskał ich 8425, Polak zaś - 8230.Najlepszy w historii rocznikowych 18-latków,
To zaś ważne, trzeba o tym pisać. Dziesięciobój to przecież dziesięć różnych konkurencji: biegowych czy technicznych. Trzeba mieć szybkość, ale i siłę, by daleko rzucić oszczepem czy pchnąć kulą. Ale i skoczność, by nie stracić w skoku wzwyż. Na tym etapie rozwoju zawodnicy starsi mają po prostu przewagę.
Trościanka teraz już nie rywalizuje ze starszymi i od początku sezonu wydawało się, że ma przed sobą klarowny cel: wygrać mistrzostwa Europy U-20. I może drugi: dokonać tego, czego nie udało się Järvinenowi.
Szansę miał już ponad miesiąc temu w wielobojowych mistrzostwach Polski w Warszawie - po pięciu konkurencjach prowadził z wynikiem 4337 punktów, nie biegnąc na "maksa" na 400 metrów. To o 190 więcej niż zgromadził rok wcześniej w Limie, na tym etapie rywalizacji.
A później odpuścił, oszczędzał zdrowie, może nie chciał robić "grandy" przed docelową imprezą. Fajerwerki zostały przeniesione do Tampere.
Hubert Trościanka pierwszy w połowie mistrzostw Europy U-20. To może być juniorski rekord świata, 19-latek ze Szprotawy zachwyca
W Tampere Polak w połowie zmagań jest oczywiście pierwszy, odzyskał pozycję lidera po fantastycznym biegu na 400 metrów. Teraz ma 4361 punktów, czyli o 24 więcej niż w Warszawie. W piątek czekają go mocne konkurencje, m.in. rzut oszczepem czy bieg na 1500 metrów, ale też podstępne, jak skok o tyczce czy bieg na 110 m przez płotki.

Dziś 19-letni podopieczny trenera Marka Rzepki zaczął od triumfu na 100 metrów (10.74 s przy przeciwnym wietrze, najlepszy czas dnia), później był przyzwoity skok w dal (7.26 m, czwarte miejsce) i niezłe pchnięcie kulą (15.48 m, drugie miejsce) - na koniec sesji porannej.
Wtedy Trościanka prowadził, ale po skoku wzwyż wyprzedził go jednak lider europejskich tabel - Holender Luuk Pelkmans, który pobił swój rekord życiowy (2.06 m). Polak uzyskał 1.94 m, to był trzeci wynik dnia, bez powodzenia też atakował życiówkę na wysokości 1.97 m.
A później przyszedł bieg, który pokazał całą moc zawodnika Uczniaka Szprotawa. Na 400 metrów pobiegł fantastycznie, w swojej lidze. Uzyskał gigantyczną przewagę w serii z najlepszymi, jego czas - 46.21 s - to nowy rekord ME U-20 w zmaganiach wieloboistów, choć formalnie rekordów tu nie ma. A są najlepsze czasy w historii. Ten z ME wynosił 47.11 s, a ogólnie najlepszy na kontynencie kiedykolwiek - 46.82 s. Na świecie zaś - 46.75 s, należał do Australijczyka Ashleya Moloneya.
Dość powiedzieć jednak, że w seriach eliminacyjnych, w czwartek rano, żaden ze sprinterów nie pobiegł tak szybko. A oni się w tym specjalizują.
I co istotne, Polak uzyskał dość wyraźną przewagę nad Holendrem - teraz to 67 punktów. Bardzo możliwe jest też to, że w piątek doczekamy się nie tylko złotego medalu, ale też i wyczekiwanego rekordu świata juniorów w dziesięcioboju. Oby.
Najlepsi Polacy w biegu na 400 metrów w 2025 roku:
- 45.18 s - Maksymilian Szwed
- 45.48 s - Kajetan Duszyński
- 45.92 s - Daniel Sołtysiak
- 45.92 s - Marcin Karolewski
- 46.21 s - Hubert Trościanka
- 46.38 s - Michał Kijewski
- 46.50 s - Mateusz Rzeźniczak
- 46.58 s - Patryk Grzegorzewicz
- 46.59 s - Karol Zalewski












