Mistrz olimpijski wylądował w szpitalu. Mówił, że zostaje się modlić. Jest zwrot akcji
Włoscy kibice lekkoatletyki do ostatnich godzin drżeli o zdrowie swojego mistrza w skoku wzwyż. Gianmarco Tamberi w niedzielę poinformował, że wylądował w szpitalu i został przykuty do łóżka na kilka dni przed startem. Teraz Sky Sport podaje nowe informacje, które bez wątpienia ucieszą fanów zjawiskowego Włocha i mistrza olimpijskiego sprzed trzech lat. O godzinie 10:45 Tamberi opuszcza Formię - donoszą media.

Kibice lekkoatletyki nie tylko z Włoch, ale z całego świata uwielbiają Gianmarco Tamberiego. Jest to bez wątpienia jedna z najbardziej charakterystycznych postaci świata sportu. Wielki niepokój zasiała więc informacja o jego problemach ze zdrowiem na kilka dni przed olimpijskim startem.
Miałem dziś wyjeżdżać do Paryża, aby rozpocząć podróż ku wielkiemu marzeniu. Poradzono mi, żebym przełożył bilet na jutro w nadziei, że przy odrobinie odpoczynku ten koszmar się skończy
Włoscy fani w euforii. Tamberi rusza do Paryża
Włoski lekkoatleta dodał, że w tym momencie pozostaje mi się tylko modlić i czekać na to, co się wydarzy. Wygląda na to, że jego prośby zostały wysłuchane. Sky Sports podaje następujący komunikat:
- O 10:45 Gianmarco Tamberi opuszcza Formię. Mistrz olimpijski będzie dziś w Paryżu - poinformowano.
W 2021 roku w Tokio Gianmarco Tamberi zdobył olimpijskie złoto, a okoliczności wywalczenia tego medalu były niesamowite. Włoski mistrz podzielił się nim bowiem z Katarczykiem Mutazzem Isą Barszimem. Obaj przeskoczyli wówczas 2,37.
Gianmarco Tamberi to wyjątkowy showman. Z tej strony dał się poznać również na mistrzostwach Europy w Rzymie. Po przeskoczeniu 2,34 i zapewnieniu sobie mistrzostwa złapał się za nogę i zaczął sygnalizować kontuzję. Następnie zdjął but i pokazał, że w środku miał ukrytą... sprężynkę. Cała sytuacja była już wcześniej dobrze zaplanowana.
Później Tamberi, który miał już zagwarantowane złoto, na luzie przeskoczył 2,37, czym spowodował kompletną eksplozję szczęścia kibiców zgromadzonych na Stadionie Olimpijskim w Rzymie. Pozostaje wierzyć, że na igrzyskach olimpijskich Włoch będzie dysponował równie wysoką formą i kreatywnością.
Istnieje jednak obawa, że bezruch w ostatnich dniach może negatywnie odbić się na włoskim mistrzu. Jest on jednak postacią wybitną w swojej dyscyplinie i wciąż murowanym faworytem do zdobycia olimpijskiego medalu.













