Świątek wprost o swoim sekrecie. "Nie wiem, czy są tak dobrymi ekspertami"
Iga Świątek zwyciężyła w turnieju WTA w Stuttgarcie, pokonując w finale Białorusinkę Arynę Sabalenkę. Dziennikarka Interii Amanda Gawron postanowiła po meczu dociec, jaki jest sekret polskiej tenisistki w temacie przygotowania do rywalizacji na tak wysokim poziomie. "To, że pracuję z Darią Abramowicz, a ona jest tak dobrym specjalistą, potrafi trafić do mnie w tym, co chce mi przekazać, sprawia, że mam duże wsparcie" - wyjaśniała Świątek.

Iga Świątek pokonała w finale turnieju WTA w Stuttgarcie Białorusinkę Arynę Sabalenkę w dwóch setach. Zobacz: Iga Świątek rozbiła Sabalenkę w finale. Oto co stało się w rankingu
Po spotkaniu dziennikarka Interii Amanda Gawron zapytała Świątek o jej przygotowanie pod kątem mentalnym.
"Wielu ekspertów mówi, że między Tobą a rywalkami jest przepaść, jeśli chodzi o przygotowanie emocjonalne do rywalizacji na tak wysokim poziomie. Jaki jest Twój sekret, powiedz mi" - zastanawiała się Gawron.
WTA Stuttgart. Iga Świątek: Po czym ci eksperci to wnoszą?
Świątek próbowała wyjaśnić tę kwestię, na wstępie pozwalając sobie na pewną "kontrę".
"Nie wiem, po czym ci eksperci to wnoszą. Po tym, co widzą w telewizji? Jeśli tak, to nie wiem, czy są tak dobrymi ekspertami" - stwierdziła.
I zaznaczyła: "Przede wszystkim cieszę się, że mogę wykorzystywać te wszystkie narzędzia, którymi pracuję, na korcie i że najczęściej przynosi to pożądany efekt. Choć są też momenty, które są ciężkie. Bez dwóch zdań to, że pracuję z Darią Abramowicz, a ona jest tak dobrym specjalistą, potrafi trafić do mnie w tym, co chce mi przekazać, sprawia, że mam duże wsparcie. I mam osobę, na której mogę się oprzeć. Daje mi sposoby na to, jak się zachowywać, jakich technik użyć w trakcie meczu, by to wszystko zadziałało".













