Vuković i Mijailović w Koronie Kielce
Aleksandar Vuković i Nikola Mijailović zostali nowymi piłkarzami Korony Kielce. Pierwszy z nich, były kapitan Legii Warszawa, podpisał dwuletni kontrakt. Drugi, znany w Polsce z występów w Wiśle Kraków, związał się roczną umową.

- Szukaliśmy piłkarzy, którzy będą realnymi wzmocnieniami zespołu, a nie tylko jego uzupełnieniami. Po pierwszych kolejkach widzieliśmy, że nasz zespół potrzebuje tych transferów. Obaj Serbowie to zawodnicy, którzy grali już w polskiej lidze i udowodnili, że posiadają duże umiejętności piłkarskie. W trakcie rozmów zapewnili nas, że pomogą drużynie w walce o jak najwyższe cele. Chciałbym również podkreślić, że szukaliśmy nie tylko dobrych piłkarzy, ale także osobowości. A taką jest niewątpliwie Vuković, który posiada duże umiejętności piłkarskie, a do tego jest bardzo szanowanym piłkarzem. Wierzę, że wniesie do zespołu nową jakość - mówił prezes Korony, Tadeusz Dudka.
Vuković przez ostatnie pół roku reprezentował barwy greckiego Iraklisu Saloniki. Na 13 meczów możliwych do rozegrania, wystąpił w jedenastu, w tym w dziewięciu w podstawowym składzie. Latem w klubie zmienił się jednak trener, który nie widział miejsca w kadrze dla Serba. - Jestem dobrze przygotowany do sezonu. Wprawdzie wiedziałem, że to koniec mojej kariery w Grecji, ale trenowałem na równi ze wszystkimi. Rozwiązałem kontrakt i chciałem wrócić do Polski. Wiedziałem jednak, że jest tutaj kilka klubów, w których nie chcę grać, bo zwyczajnie źle bym się w nich czuł. Korona do tej grupy się jednak nie zalicza. To klub, który będzie się tylko rozwijał i ma wszystko, żeby być wielkim zespołem. Chcę w tym uczestniczyć, chcę w tym pomóc - zapewniał Vuković.
Mijailović ostatni rok spędził w Crvenie Zvezdzie Belgrad. Był podstawowym zawodnikiem tego zespołu, ale ze względu na problemy finansowe musiał odejść. Serb trzy miesiące temu rozwiązał kontrakt. - Było kilka ofert z zagranicy, ale zdecydowałem się na propozycję z Polski. Korona była jedynym klubem z tego kraju, który się do mnie zgłosił. Odchodziłem z Wisły Kraków w niezbyt przyjaznych warunkach. Wróciłem do Polski udowodnić, że jestem dobrym piłkarzem oraz człowiekiem, któremu warto zaufać - podkreślał Mijailović.
Czy to ostatnie transfery Korony w tym okienku transferowym? - Niewykluczone, że jeszcze ktoś dołączy do naszego zespołu - mówi tajemniczo Dudka. Nazwisk zdradzić jednak nie chciał.
ASInfo/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje