Pani prezes się wkurzyła: Mam dosyć patrzenia na nieudolną drużynę
Pierwszoligową Wartę Poznań czekają kłopoty. Pani prezes Izabella Łukomska-Pyżalska ma dosyć. Na stronie internetowej klubu zamieściła specjalne oświadczenie.

1 grudnia 2012 roku Spółka Family House ogranicza sponsoring Warty Poznań - informuje Łukomska-Pyżalska.
"Z perspektywy zarządu Spółki Family House doszłam do wniosku, ze środki finansowe, które przeznaczam na pierwszą drużynę klubu są nieadekwatne do jej wyników sportowych" - oświadcza pani prezes.
"Kalkulując na chłodno, Family House sponsorując Wartę Poznań, osiągnęło swoje założenia marketingowo-promocyjne już dawno temu, a środki, które obecnie przeznacza spółka na rzecz klubu, mówiąc krótko nie przekładają się już w żaden sposób na poprawienie wizerunku i większą rozpoznawalność firmy" - głosi oświadczenie.
"Mam dosyć patrzenia i wydawania pieniędzy na nieudolną drużynę, której stworzyłam idealne warunki do pracy. Zawodnicy nie doceniają wypłat na czas, możliwości korzystania z usług rozbudowanego sztabu trenerskiego czy odbywania dodatkowych indywidualnych treningów, dostępności odżywek, posiłków w klubie i zagranicznych obozów przygotowawczych. Pragnę poinformować, że pozostaję na stanowisku Prezesa Warty Poznań S.A, jednak jako zarządca, a nie główny inwestor" - informuje Łukomska-Pyżalska.
"Spoglądając w przeszłość, można dojść do wniosku, że niezależnie od posiadania sponsora lub jego braku, miejsce Warty w tabeli I ligi jest podobne. Możemy szukać usprawiedliwień - jednak nasza chwalona po wielu meczach gra, nie przekładała się na zdobycz punktową. Kiedy coś robię, nie akceptuję przeciętniactwa. Niestety nie wszyscy patrzą na to w ten sam sposób" - głosi stanowcze oświadczenie prezes Warty.
"Ponieważ ja, Izabella Łukomska-Pyżalska, prezes sekcji piłki nożnej Warty Poznań, poświęciłam jej wiele czasu, zdrowia i nerwów, pokochałam Wartę, chcę dla niej jak najlepiej. Przyszła jednak pora na zmiany - wydałam miliony, chcąc rozwinąć klub i jestem absolutnie przekonana, że udało się tego dokonać na wielu polach. Od dnia mojego pojawienia się w Warcie, zawsze dziwiło mnie podejście piłkarzy do zawodu i swoich zarobków. Polska piłka jest niesamowicie przepłacana. Jeden z moich piłkarzy powiedział, że ledwo jest w stanie wyżyć za 4 tysiące złotych miesięcznie, w wieku 21 lat nie mając rodziny, dysponując opłaconym mieszkaniem. To oburzające" - głosi oświadczenie.
Po rundzie jesiennej Warta Poznań z 22 punktami zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli 1. ligi.
1. liga: Wyniki, strzelcy, tabela. NA ŻYWO
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje