"Bułgarzy zgotowali nam piekło"
"Bułgarzy zgotowali nam piekło, ale my się piekła nie boimy" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" środkowy reprezentacji Polski siatkarzy Daniel Pliński.

"Kłopoty z treningami, wrogość ze strony kibiców i traktowanie nas po macoszemu, tym razem podziałały na nas mobilizująco. Chcieliśmy im coś udowodnić i zrobiliśmy to" - stwierdził Sebastian Świderski.
"Trochę kilogramów straciliśmy w tej saunie, ale grać trzeba w każdych warunkach. Czasami kręciło się w głowie i były gwiazdki przed oczami, ale udało się przetrwać. Najgorzej miał Paweł Zagumny, bo musiał odbijać śliską piłkę palcami. Ale świetnie sobie poradził, bo jest wybitnym graczem" - podkreślił Pliński.
"To jeszcze nie jest nasza najlepsza siatkówka, stać nas na dużo więcej niż pokazaliśmy w Warnie. Musimy popracować zwłaszcza nad zagrywką. Ale przed turniejem finałowym Ligi Światowej będziemy mieli trochę czasu na porządne treningi i w Spodku będzie lepiej. Skład się zmienia, my dużo podróżujemy, nie możemy normalnie trenować, a mimo to wygrywamy. To cieszy. Bułgarzy z natury są złośliwi, już się do tego przyzwyczaiłem. Tak jak do numerów sędziów liniowych. Na szczęście główny arbiter ich utemperował i był spokój" - wyznał Paweł Zagumny.
Przegląd Sportowy/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje