Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ammann: Przegrałem przez lądowanie

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Od soboty rekord Wielkiej Krokwi należy do Simona Ammanna. Szwajcar w pierwszej serii oddał skok na odległość 140,5 metra, ale musiał zadowolić się drugim miejscem w konkursie. Zwyciężył, tak jak dzień wcześniej, Gregor Schlierenzauer.

- Szkoda, że nie udało się wygrać mimo rekordowego skoku, ale Gregor oddał dwa znakomite skoki i ciężko było go pokonać. W tym pierwszym skoku moje lądowanie było dalekie od idealnego, dlatego zabrakło mi punktów za styl do zwycięstwa - przyznał Ammann.

Prowadzący w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Szwajcar zamykał pierwszą serię. Tuż przed nim Schlierenzauer wyrównał rekord Wielkiej Krokwi, skacząc 140 metrów. - Widziałem skok Gregora, cieszę się, że wytrzymałem presję i skoczyłem tak daleko. Czy spodziewałem się rekordu? Nie, ale w czasie lotu uwierzyłem, że to możliwe - dodał Ammann.

Lider szwajcarskiej kadry i jeden z głównych faworytów igrzysk olimpijskich w Vancouver zwrócił również uwagę na coraz wyższą formę Adama Małysza. - Do startu igrzysk mamy jeszcze sporo czasu, jeżeli Adam nadal będzie tak dobrze skakać, to będzie bardzo groźny w Kanadzie - podkreślił Szwajcar.

Dariusz Jaroń, Zakopane

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje