Lekkoatletyczne ME: Włodarczyk zdeklasowała rywalki w rzucie młotem
Anita Włodarczyk obroniła złoty medal w rzucie młotem, wygrywając konkurs na 22. lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Zurychu. Na najniższym stopniu podium stanęła Joanna Fiodorow. To pierwszy raz w historii, kiedy dwie Polki zdobyły medale na mistrzostwach w tej konkurencji.

Włodarczyk była bardzo blisko wyeliminowania z finału zaledwie pod trzech próbach, kiedy z 12 zawodniczek na placu boju pozostaje tylko osiem. Polka "spaliła" dwie pierwsze próby i w trzeciej stanęła pod ścianą.
Anita zakręciła się, wyrzuciła młot, miała mały kłopot, żeby utrzymać się w kole, ale już widziała, że to było dobre podejście, bo wyciągnęła rękę w górę, jak w geście zwycięstwa. Jej wynik to było 75,88 m i Polka od razu z prawie niebytu awansowała na pierwsze miejsce.
Włodarczyk swój rezultat poprawiła w czwartej próbie, kiedy posłała młot na odległość 76,18.
W piątej próbie Polka spisała się jeszcze lepiej. Wynikiem 78,76 ustanowiła nowy rekord Polski. To też trzeci rezultat w historii kobiecego rzutu młotem.
W ostatniej serii na podium wspięła Joanna Fiodorow. Polka, która prowadziła po pierwszej kolejce, rzuciła 73,67. "Biało-czerwone" przedzieliła tylko Słowaczka Martina Hrasznova (74,66). Dopiero na piątym miejscu uplasowała się rekordzistka świata Betty Heidler, która rzuciła tylko 72,39.
Włodarczyk wchodząc do koła przed ostatnią próbą już wiedziała, że obroniła tytuł sprzed dwóch lat. Mimo to posłała młot bardzo daleko, w okolicach rekordu świata, który wynosi 79,42, ale niestety wylądował on poza promieniem, gdzie liczy się wyniki.
Włodarczyk i Fiodorow z medalami w rzucie młotem. Galeria
Włodarczyk to jedna z najbardziej utytułowanych polskich lekkoatletek ostatnich lat. Złota (2009, Berlin) i srebrna (2013, Moskwa) medalistka mistrzostw świata, złota (2012, Helsinki) i brązowa (2010, Barcelona) medalista mistrzostw Europy. Dwa lata temu na igrzyskach olimpijskich w Londynie stanęła na drugi stopniu podium. Wygrywając w Berlinie ustanowiła rekord świata wynikiem 77,96 m. W czerwcu 2010 roku jeszcze poprawiła ten rezultat (78,30). Niecały rok później rekord świata odebrała jej Niemka Betty Heidler (79,42).
W eliminacjach zawodów w Zurychu Włodarczyk rzuciła aż 75,73 m, choć minimum kwalifikacyjne wynosiło 69,5 metra.
Fiodorow z kolei wywalczyła swój pierwszy medal seniorskiej imprezy. Wcześniej miała srebro młodzieżowych mistrzostw Europy w Kownie. Mało brakowało, by do Szwajcarii w ogóle nie poleciała. Zarząd PZLA nie umieścił jej bowiem w reprezentacji, ponieważ - jak wówczas mówiono - doszło do konfliktu z trenerem Cybulskim i sam szkoleniowiec oznajmił, że zawodniczka nie jest przygotowana na dalekie rzuty.
W mistrzostwach Polski w Szczecinie nie wypadła też za dobrze i w pierwszej wersji jej nazwisko nie znalazło się na liście powołanych zawodników. Dzień później - po fali krytyki ze strony mediów, innych lekkoatletów oraz różnych akcji w internecie, postanowiono włączyć ją do kadry. Oficjalny komunikat głosił, że unormowana została współpraca na linii Cybulski-Fiodorow i trener zmienił swą wcześniejszą decyzję. Przychylił się do niej zarząd i 25-letnia zawodniczka wsiadła do samolotu lecącego do Zurychu. A tam sięgnęła po brąz.
- Jestem najbardziej szczęśliwą kobietą na Ziemi i w całej galaktyce. Po zakończeniu konkursu, kiedy było wiadomo, że stanę na podium, przeżyłam cudowną chwilę. Tego nie da się opisać, to jest coś fantastycznego - mówiła po konkursie.
Podkreśliła, że przyjechała do Zurychu po zawirowaniach, jakie powstały przy ustalaniu składu reprezentacji. - Mnie nie było na liście, mówiono, że jestem w słabej formie i nie mam po co lecieć do Zurychu. Chciałam więc udowodnić, że to była błędna decyzja. A konkurs kosztował mnie sporo wysiłku, a także i nerwów, bo przecież po pięciu kolejkach byłam poza podium. Teraz marzę tylko, aby jak najszybciej znaleźć się w łóżku, obudzić się w sobotę i udać się ponownie na stadion na ceremonię dekoracji. Jak dostanę medal, to uwierzę, że mam go faktycznie i zadedykuję mamie, która obecnie jest w Holandii, ale z pewnością oglądała konkurs - powiedziała podopieczna Czesława Cybulskiego.
Wyniki piątkowych finałów i miejsca Polaków:
kobiety
200 m
1. Dafne Schippers (Holandia) 22,03
2. Jodie Williams (Wlk. Brytania) 22,46
3. Myriam Soumare (Francja) 22,58
4. Bianca Williams (Wlk. Brytania) 22,68
5. Mujinga Kambundji (Szwajcaria) 22,83
6. Jamile Samuel (Holandia) 23,31
7. Hanna-Maari Latvala (Finlandia) 23,48
. Dina Asher-Smith (Wlk. Brytania) - nie ukończyła
400 m
1. Libania Grenot (Włochy) 51,10
2. Olha Semljak (Ukraina) 51,36
3. Indira Terrero (Hiszpania) 51,38
4. Christine Ohuruogu (Wlk. Brytania) 51,38
5. Małgorzata Hołub (Polska) 51,84
6. Bianca Razor (Rumunia) 51,95
7. Marie Gayot (Francja) 52,14
8. Aauri Lorena Bokesa (Hiszpania) 52,39
1500 m
1. Sifan Hassan (Holandia) 4.04,18
2. Abeba Aregawi (Szwecja) 4.05,08
3. Laura Weightman (Wlk. Brytania) 4.06,32
4. Renata Pliś (Polska) 4.06,65
5. Federica del Buono (Włochy) 4.07,49
6. Hannah England (Wlk. Brytania) 4.07,80
7. Anna Szczagina (Rosja) 4.08,05
8. Diana Sujew (Niemcy) 4.08,63
siedmiobój
1. Antoinette Nana Djimou (Francja) 6551 pkt
2. Nadine Broersen (Holandia) 6498
3. Nafissatou Thiam (Belgia) 6423
4. Carolin Schaefer (Niemcy) 6395
5. Lilli Schwarzkopf (Niemcy) 6332
6. Laura Ikauniece-Admidina (Łotwa) 6310
7. Anouk Vetter (Holandia) 6281
8. Claudia Rath (Niemcy) 6225
...
11. Karolina Tymińska (Polska) 6132
młot
1. Anita Włodarczyk (Polska) 78,76
2. Martina Hrasznova (Słowacja) 74,66
3. Joanna Fiodorow (Polska) 73,67
4. Kathrin Klaas (Niemcy) 72,89
5. Betty Heidler (Niemcy) 72,39
6. Alexandra Tavernier (Francja) 70,32
7. Bianca Perie (Rumunia) 69,26
8. Nikola Lomnicka (Słowacja) 67,39
mężczyźni
200 m (wiatr -1,6 m/s)
1. Adam Gemili (Wlk. Brytania) 19,98
2. Christophe Lemaitre (Francja) 20,15
3. Sierhiej Smelyk (Ukraina) 20,30
4. Churandy Martina (Holandia) 20,37
5. Diego Marani (Włochy) 20,43
6. Ramil Guliyew (Turcja) 20,48
7. Likourgos-Stefanos Tsakonas (Grecja) 20,53
8. Karol Zalewski (Polska) 20,58
400 m
1. Martyn Rooney (Wlk. Brytania) 44,71
2. Matthew Hudson-Smith (Wlk. Brytania) 44,75
3. Donald Sanford (Izrael) 45,27
4. Jakub Krzewina (Polska) 45,52
5. Conrad Williams (Wlk. Brytania) 45,53
6. Kamghe Gaba (Niemcy) 45,83
7. Samuel GarcĄa (Hiszpania) 46,35
Jonathan Borlee (Belgia) - nie wystartował
800 m
1. Adam Kszczot (Polska) 1.44,15
2. Artur Kuciapski (Polska) 1.44,89
3. Mark English (Irlandia) 1.45,03
4. Andreas Bube (Dania) 1.45,21
5. Marcin Lewandowski (Polska) 1.45,78
6. Amel Tuka (Bośnia i Hercegowina) 1.46,12
7. Jozef Repczik (Słowacja) 1.46,29
8. Pierre-Ambroise Bosse (Francja) 1.46,55
400 m ppł
1. Kariem Hussein (Szwajcaria) 48,96
2. Rasmus Maegi (Estonia) 49,06
3. Denis Kudrjawcew (Rosja) 49,16
4. Timofei Czalji (Rosja) 49,56
5. Felix Franz (Niemcy) 49,83
6. Emir Bekrić (Serbia) 49,90
7. Varg Koenigsmark (Niemcy) 49,91
8. Oskari Mr (Finlandia) 50,14
wzwyż
1. Bogdan Bondarenko (Ukraina) 2,35
2. Andriej Procenko (Ukraina) 2,33
3. Iwan Uchow (Rosja) 2,30
4. Jaroslav Baba (Czechy) 2,30
5. Danił Cypłakow (Rosja) 2,26
6. Juri Krymarenko (Ukraina) 2,26
7. Gianmarco Tamberi (Włochy) 2,26
. Marco Fassinotti (Włochy) 2,26
. Tihomir Iwanow (Bułgaria) 2,26
10. Wojciech Theiner (Polska) 2,26
chód na 50 km
1. Yohann Diniz (Francja) 3:32.33 - rekord świata
2. Matej Toth (Słowacja) 3:36.21
3. Iwan Noskow (Rosja) 3:37.41
4. Mikhail Ryzhov (Rosja) 3:39.07
5. Ivan Banzeruk (Ukraina) 3:44.49
6. Ihor Hlavan (Ukraina) 3:45.08
7. Marco De Luca (Włochy) 3:45.25
8. Jesus Angel Garcia (Hiszpania) 3:45.41
9. Rafal Augustyn (Polska) 3:48.15
....
Łukasz Nowak (Polska) - nie ukończył
Grzegorz Sudoł (Polska) - nie ukończył
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje